Szczyt inflacji w sierpniu, potem - w grudniu

Szczyt inflacji w sierpniu, potem - w grudniu

Dodano:   /  Zmieniono: 
K.Pacula/Wprost
Szczyt inflacji w sierpniu, potem najprawdopodobniej w grudniu. Inflacja wtedy może być w granicach 4,9-5,1 proc. Jeśli będzie reakcja RPP, to najwcześniej w październiku - powiedział Marian Noga, członek RPP.

"Prognozy MF są zbieżne z moimi prognozami. Szczyt inflacji przypadnie na  sierpień i inflacja powinna ukształtować się na poziomie 4,9-5,1 proc. Potem powinna spadać przez wrzesień, październik i listopad. Natomiast w grudniu możemy odnotować kolejny szczyt na poziomie tego pierwszego" - ocenia Noga.

Noga powtórzył, że trzeba czekać na napływające kolejne dane z gospodarki, kluczowe będą płace oraz wyniki wzrostu gospodarczego za II kwartał roku.

"Obecnie tyle dzieje się na świecie, nie wiadomo, co będzie działo się dalej z cenami ropy. Trzeba obserwować gospodarkę, ale podtrzymuję, że jeśli będzie taka konieczność, to RPP podniesie stopy najprawdopodobniej nie wcześniej niż w  październiku" - powiedział Noga.

"Musimy czekać na płace przede wszystkim. Musimy przekonać się, co się dzieje(...) Potrzebujemy dużo danych. Potrzebujemy danych dotyczących płac, wyników PKB w II kwartale" - dodał w telewizji TVN CNBC.

"Patrząc na nasze działania powstrzymujące wzrost inflacji, kluczowe są wynagrodzenia. Jeśli prognozy inflacji się sprawdzą, to to, co jest zagrożeniem, to rosnące płace. Jeśli one wzrosną o 12 proc., jest to problem. Jeśli ten problem nie zniknie, to RPP będzie musiała reagować" - powiedział.

Dodał, że RPP nie może dopuścić do utrwalenia oczekiwań inflacyjnych na  wysokim poziomie. "Nie możemy czekać, by utrwaliły się oczekiwania inflacyjne na poziomie 4,5-5 proc., bo to jest groźne, bo cel wynosi 2,5 proc." - powiedział.

Dodał, że gospodarka w II kwartale roku rozwijała się w tempie 5,6 proc. "Wszyscy orzekli, że jest spowolnienie. Według najnowszych analiz w II kwartale wzrost na poziomie 5,6 proc., wydaje mi się to wielce prawdopodobny" -  dodał.

nd, pap