Nie ma przerw w dostawach ropy i gazu

Nie ma przerw w dostawach ropy i gazu

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost
Nie ma żadnych ograniczeń w dostawach ropy i gazu z Rosji, a Polska ma zapasy tych surowców - gazu na 40 dni średniego zużycia, a ropy naftowej na 138 dni - poinformował wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.

 

Wiceszef rządu poinformował, że nie ma żadnych - ani oficjalnych, ani nieoficjalnych - informacji o możliwości przerw w dostawach ropy czy gazu.

Odniósł się w ten sposób do pojawiających się od piątku w mediach spekulacji, że w związku z wypowiedziami niektórych unijnych polityków nt. możliwości nałożenia na Rosję sankcji w związku z konfliktem na Kaukazie, rosyjskie koncerny energetyczne mogą przerwać dostawy surowców energetycznych do Europy.

Pawlak powiedział, że naftoport w Gdańsku pozwala na import ropy praktycznie z dowolnego kierunku, zaś bardziej problematyczne w sytuacji odcięcia dostaw jest zaopatrzenie w gaz.

"Jednak w mojej ocenie nie ma ryzyka wstrzymania dostaw tego surowca. Zbyt mocno nadwerężyłoby to wiarygodność dostawców" - podkreślił wicepremier.

Jego zdaniem w kontekście ostatnich wydarzeń znaczenia nabierają krajowe zasoby energetyczne. "Pokrywają one ponad 60 proc. zapotrzebowania na energię" - wyjaśnił. Podkreślił atrakcyjność węgla i energii elektrycznej w kontekście wysokich cen ropy i gazu. "Energia elektryczna jest dobrym substytutem dla innych rodzajów energii. Jest to też najbardziej uniwersalną formą energii, którą można łatwo transportować" - stwierdził Pawlak.

Odnosząc się do kwestii budowy ropociągu Odessa-Brody-Płock stwierdził, że istnieją już techniczne możliwości transportu surowca, a spółka Sarmatia ma w tym roku opracować studium wykonalności. "Projekt będzie jednak opłacalny, gdy ilość tłoczonej ropy wyniesie 5 mln ton" - powiedział Pawlak.

Z kolei studium wykonalności gazoportu LNG (gazu skroplonego) w Świnoujściu ma wykonać spółka Polskie LNG. Zgodnie z uchwałą Rady Ministrów z 19 sierpnia br. - 100 proc. udziałów tej spółki ma przejąć państwowy Gaz-System.

Budowa terminala LNG jest częścią planu dotyczącego dywersyfikacji dostaw gazu do Polski z innego kierunku niż rosyjski.

Pytany o kwestię europejskiej solidarności w obliczu sytuacji kryzysowych na rynku paliw, odpowiedział: "Jeśli chodzi o sprawę gazu trzeba szerzej spojrzeć na połączenia międzysystemowe. Stwarzałyby one dobre pole dla europejskiej solidarności w przypadku zakłócenia dostaw".

Szef resortu gospodarki odniósł się również do propozycji Komisji Europejskiej wprowadzenia od 2013 r. systemu aukcyjnego na rynku uprawnień do emisji CO2 (Parlament Europejski ma we wrześniu zająć się projektem takiej dyrektywy).

"Polska, Czechy i parę innych krajów postulują stopniowe wchodzenie w system aukcyjny zaczynając od 20 proc. uprawnień, pozostałe 80 proc. rozdzielając jak do tej pory" - powiedział Pawlak.

Pawlak stwierdził, że unijna polityka energetyczna powinna uwzględniać europejskie zasoby energetyczne, nie wprowadzając obciążeń administracyjnych, które jego zdaniem "przeniosą koszty emisji na produkcję i konsumentów energii elektrycznej".

ab, pap