"Mam nadzieję, że wzrosną obroty między Polską a Ukrainą"

"Mam nadzieję, że wzrosną obroty między Polską a Ukrainą"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Lech Kaczyński ocenił w środę w wystąpieniu podczas IX Szczytu Gospodarczego Polska-Ukraina w Doniecku, że oba kraje łączą bardzo dobre stosunki polityczne. Zaznaczył jednak, że stosunki gospodarcze, jak na swoje możliwości, są na "średnim" poziomie.

L.Kaczyński wyraził nadzieję na wzrost obrotów handlowych między państwami. "Bardzo bym chciał, żeby poziom polityczny przeniósł się na gospodarczy" - podkreślił. Dodał, że Polska jest i chce nadal pozostać dla Ukrainy "dużym, wspierającym krajem pobratymczym".

Na konferencji prasowej po szczycie L.Kaczyński zadeklarował, że możliwie jak najszybciej ratyfikuje umowę o małym ruchu granicznym z Ukrainą. W ocenie prezydenta, w zapisach umowy przejdzie węższa wersja - "30 km plus", a nie 50 km pasa, którego mieszkańcy będą mieli ułatwienia w przekraczaniu polskiej granicy.

O swych rozmowach z Wiktorem Juszczenką podczas dwudniowej wizyty w Doniecku, L.Kaczyński powiedział, że były otwarte i bezpośrednie.

"Jak widzicie, nawet nie muszę używać słuchawki z tłumaczeniem, byśmy się rozumieli" - mówił polski prezydent.

Wiktor Juszczenko w wystąpieniu na szczycie podkreślił, że w obecnej sytuacji kryzysu finansowego najważniejszym zadaniem jest umacnianie przekonania, że nie jest to sytuacja fatalna. Jak dodał, dzięki działaniom rządzących i firm, można sobie poradzić z kryzysem.

Zaznaczył, że obecna sytuacja dotyczy wszystkich krajów. "Na Ukrainie mieliśmy w 2004 roku wielki kryzys, który najbardziej nas dotknął i poradziliśmy sobie" - podkreślił Juszczenko.

Poinformował, że ukraiński parlament wstępnie przyjął prezydencki pakiet dotyczący poprawy sytuacji gospodarczej kraju.

Podczas konferencji prasowej Juszczenko przekonywał, że obecne zawirowania polityczne i gospodarcze na Ukrainie nie staną na drodze jego kraju do stowarzyszenia z Unią Europejską i współpracy z NATO.

"Najważniejsze to w jaki sposób poradzimy sobie z tym kryzysem. Jesteśmy demokratycznym krajem, nikt nie będzie wyprowadzał czołgów, czy armat. Wszystko da się załatwić w rozmowie - również przedterminowe wybory do parlamentu" - podkreślił.

B. minister gospodarki Jacek Piechota, który obecnie jest szefem polsko-ukraińskiej izby gospodarczej, prosił prezydentów na zakończenie szczytu o stabilne prawo i stabilną sytuację dla działalności gospodarczej. Polscy przedsiębiorcy liczą na rozwiązanie m.in. sprawy odzyskiwania podatku VAT płaconego na Ukrainie, uregulowania w ustawach stawek celnych.

Obaj prezydenci deklarowali, że dobrym rozwiązaniem byłyby spotkania co kwartał wiceministrów gospodarki obu krajów. Podobne spotkania mogłyby dotyczyć samorządów i samych przedsiębiorców - proponowali.

Podczas konferencji Juszczenko poinformował, że będzie w Warszawie na uroczystościach z okazji 90. rocznicy odzyskania niepodległości. L.Kaczyński powiedział, że przyjął zaproszenie ukraińskiego prezydenta i przyjedzie 22 listopada na obchody upamiętniające ofiary Wielkiego Głodu na Ukrainie (1932/33).

Polski prezydent poinformował, że zaprosił Juszczenkę na kolejny -  przyszłoroczny szczyt gospodarczy, który tym razem odbędzie się w Polsce.

Po południu Lech Kaczyński zakończył dwudniową wizytę na Ukrainie i udaje się do Polski.

pap, keb