Alitalia pogrążona w chaosie

Alitalia pogrążona w chaosie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piąty dzień z rzędu trwa chaos na rzymskim lotnisku Fiumicino, spowodowany przez protesty i tzw. włoski strajk niektórych pracowników Alitalii. Linie te odwołały w piątek 60 rejsów.
W proteście, polegającym na skrupulatnym, szczególnie długim wypełnianiu obowiązków i wszystkich procedur, uczestniczą ci pracownicy linii, którzy domagają się wznowienia rozmów w sprawie ich kontraktów i zasad zatrudnienia w nowej Alitalii. Powstanie ona w miejsce dotychczasowego, pogrążonego w kryzysie przedsiębiorstwa.

W rezultacie większość samolotów odlatuje z opóźnieniem sięgającym czterech godzin, a wiele połączeń z braku kompletu załóg trzeba odwołać. Wśród anulowanych rejsów są loty Alitalii do Londynu, Paryża, Nowego Jorku i Chicago.

Włoski Urząd Ruchu Lotniczego ukarał narodowego przewoźnika, będącego w fazie zmiany właściciela, aż 16 grzywnami za paraliż połączeń, do jakiego doszło w poniedziałek w rezultacie dzikiego strajku pilotów i personelu pokładowego. Linie muszą zapłacić łączna karę 255 tysięcy euro.

Lecz Urząd grozi jednocześnie następnymi karami za kolejne dni protestów. Mogą one sięgnąć nawet kwoty miliona euro.

Na Fiumicino coraz częściej dochodzi do protestów pasażerów, zirytowanych wielogodzinnym oczekiwaniem i odwoływaniem lotów. Sytuacja na rzymskim lotnisku jest bardzo napięta.

pap, em