Prokurator sprawdzi straty w Bogdance

Prokurator sprawdzi straty w Bogdance

Dodano:   /  Zmieniono: 
Centralne Biuro Antykorupcyjne po kontroli w kopalni Bogdanka (Lubelskie) podejrzewa, że doszło w związku z transportem węgla w 2002 r. doszło tam do spowodowania ponad 20 mln zł strat. Prokuratura sprawdzi te doniesienia.
Materiały zgromadzone w tej sprawie CBA przekazało do Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Dotyczą one rozliczeń między spółką Lubelski Węgiel Bogdanka, spedytorami, koleją i odbiorcami węgla. Umowy spedycyjne zostały podpisane w latach 2001-2002.

"Jak ustalili funkcjonariusze, niektórzy spedytorzy już w I połowie 2002 r. przestali przekazywać należności za przewóz węgla na rzecz PKP Cargo S.A. W efekcie powyższych działań kopalnia wraz z odbiorcami węgla musiała ponownie zapłacić należności przewozowe dla PKP Cargo S.A." - podał w komunikacie prasowym rzecznik CBA Temistokles Brodowski. To - według CBA - naraziło kopalnię na szkodę w wysokości powyżej 20 mln zł.

Lubelska prokuratura rozpoczęła analizę doniesienia. "Prowadzimy czynności sprawdzające mające na celu ustalenie, czy są podstawy do wszczęcia śledztwa" - powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska. Dodała, że prokurator ma 30 dni na podjęcie decyzji.

Sprawa nadużyć przy zawieraniu i realizacji umów spedycyjnych na przewóz węgla jest już przedmiotem procesu, który toczy się od 2006 r. przed Sądem Rejonowym w Łodzi. Proces dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej, a wśród oskarżonych jest były wiceprezes kopalni Bogdanka Waldemar J.

Grupa - według prokuratorów - wyłudziła na szkodę PKP Cargo ponad 41 mln zł. O kierowanie nią oskarżony jest były dyrektor generalny PKP Jan J. Łącznie oskarżonych jest 14 osób. Grupa poprzez sieć podstawionych firm m.in. z Warszawy, Łodzi, Dolnego Śląska miała wyłudzać pieniądze za transport towarów, głównie węgla. Firmy te pobierały opłaty transportowe od kontrahentów, ale nie przekazywały ich do PKP bądź PKP Cargo.

Były wiceprezes kopalni Bogdanka Waldemar J. według aktu oskarżenia przyjął w okresie od listopada 2000 roku do czerwca 2002 roku w sumie ponad 2,5 mln zł łapówek za umożliwienie świadczenia usług spedycyjnych na rzecz kopalni.

Rzecznik prasowy spółki Lubelski Węgiel Bogdanka Tomasz Zięba w komunikacie poinformował, że nieprawidłowości, które wykazała kontrola CBA, były już wcześniej ujawnione, a od 2003 r. kontrole w spółce w tej sprawie prowadziły ABW, CBŚ i NIK pod nadzorem prokuratur w Łodzi i Lublinie. Przypomniał też o toczącym się postępowaniu w Łodzi.

Jak dodał, zarząd Bogdanki monitoruje prowadzone postępowanie karne i analizuje możliwość podjęcia kroków prawnych "przeciwko byłemu członkowi zarządu", mających na celu dochodzenie roszczeń odszkodowawczych.

"Możliwość wystąpienia przez spółkę z roszczeniami odszkodowawczymi uzależniona jest w dużej mierze od wyniku toczącego się postępowania karnego" - zaznaczył Zięba.

pap, em