Indeks giełdy w Londynie FTSE 100 wzrósł o 250,69 punktów, do 4300,06 punktów - czyli o 6,19 proc.
Na niemieckiej giełdzie we Frankfurcie nad Menem indeks DAX zwiększył się o 334,41 punktów, do 4715,88 punktów - czyli o 7,63 proc.
Na giełdzie w Paryżu indeks CAC-40 wzrósł o 259,47 punktów, do 3247,48 punktów - czyli o 8,68 proc.Wszystkie indeksy na giełdzie nowojorskiej wzrosły o grubo powyżej 3 proc. w reakcji na ogłoszenie przez Baracka Obamę zakrojonego na szeroką skalę planu robót publicznych i odbudowy infrastruktury produkcyjnej.
Plan Obamy przewiduje stworzenie do roku 2011 co najmniej 2,5 mln miejsc pracy. Ocenia się, że jest to największy tego rodzaju plan od czasu budowy sieci autostrad międzystanowych pół wieku temu.
W rezultacie wzrosły kursy szeregu firm, zwłaszcza producentów sprzętu do produkcji i dostawców surowców.
Inwestorzy są też coraz bardziej przekonani, że rząd dojdzie do porozumienia z trzema koncernami samochodowymi i udzieli im pomocy w wysokości ok. 15 mld dol. ze środków publicznych.
Indeks "blue chips", czyli największych korporacji przemysłowych Dow Jones podniósł się o 298,76 pkt. (3,46 proc.) do 8.934,18 pkt.
Szerszy wskaźnik Standard & Poor's 500 zyskał 33,63 pkt. (3,84 proc.) i osiągnął poziom 909,70 pkt.
Nasdaq podskoczył o 62,43 pkt. (4,14 proc.) do 1.571,74 pkt.
Indeks małych firm Russell 2000 także wzrósł - o 20,29 pkt. (4,40 proc.) i zakończył notowania na poziomie 481,38 pkt.
Kurs dolara wobec większości światowych walut spadł bowiem inwestorzy zaczęli rzucać na rynek przechowywane dotychczas aktywa i podejmować większe ryzyko.
Cena baryłki ropy na giełdzie towarowej NYMEX wzrosła o 2,90 dol. (7,11 proc.) do 43,71 dol.pap, keb