Do firmy Linde Gaz Polska, która w środę wstrzymała dostawę gazów dla SSN, zwrócił się wojewoda zachodniopomorski Marcin Zydorowicz. W skierowanym do spółki piśmie zaapelował o przeanalizowanie jej decyzji - poinformowała rzeczniczka wojewody Agnieszka Muchla.
"Trud, jaki obecny rząd włożył w ratowanie polskich stoczni, zabiegi wokół stoczni w Unii Europejskiej, przygotowana specustawa stoczniowa, nadzieja na normalizację sytuacji i przywrócenie w stoczni warunków sprzyjających efektywnemu funkcjonowaniu - te wszystkie wysiłki pozostają przez Państwa niezauważone i zlekceważone poprzez podjęcie decyzji o odcięciu dostaw gazu. Państwa ruch, uczyniony w tak newralgicznym momencie, może uniemożliwić właściwe przeprowadzenie SSN przez nadchodzące zmiany" - pisze wojewoda.
Wojewoda dodaje również, że w świetle informacji o braku zaległości finansowych szczecińskiej stoczni wobec firmy Linde Gaz System, decyzja o wstrzymaniu dostaw gazu jest niezrozumiała i działa na szkodę stoczni. Wyraża również obawę, iż kłopoty przy produkcji stoczniowej mogą zaowocować wzrostem niepokojów wśród stoczniowców.
"Swoim posunięciem blokują Państwo produkcję w największym w Zachodniopomorskiem zakładzie, który znajduje się na etapie najważniejszych w swojej historii przekształceń. Obawiam się, że wstrzymanie produkcji w takiej chwili, w atmosferze nerwowości panującej w stoczni wśród kadry pracowniczej, może zakończyć się masowymi protestami na ulicach Szczecina" - dodaje Zydorowicz.
Wiceprezes SSN ds. produkcji Bogusław Adamski poinformował, że trwają rozmowy przedstawicieli obu firm o wznowieniu dostawy gazów. Nie wykluczył, że jeszcze w czwartek dojdzie do porozumienia i w piątek rano popłynie gaz.
Dodał, że pracownicy, którzy muszą korzystać z gazów, pozostali w czwartek w domach. To kilkuset ludzi - dodał. Są wśród nich np. spawacze używający dwutlenku węgla, monterzy kadłubów i rurociągów okrętowych. Bez zakłóceń odbywają się prace malarskie, ślusarskie, wykończeniowe. W czwartek na tzw. próby wypłynął budowany w stoczni kontenerowiec - dodał.
Linde Gaz Polska wstrzymała w środę dostawę gazów technicznych do Stoczni Szczecińskiej Nowa, mimo że wszystkie zobowiązania finansowe stoczni wobec firmy Linde są uregulowane.
W specjalnym oświadczeniu Linde Gaz Polska poinformowała w środę, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem chce zabezpieczenia majątkowego na dostawy gazów do stoczni, ponieważ zarząd spółki ma uzasadnione wątpliwości, czy SSN będzie wypłacalna.
Spółka podała, że wątpliwości czy stocznia zdolna będzie do zapłaty za gazy, związane są z "notorycznością informacji o nielegalności otrzymania przez Stocznię pomocy publicznej, co potwierdzone jest decyzją Komisji Europejskiej, która dała polskiemu rządowi czas do 6 czerwca 2009 na wyprzedaż majątku Stoczni".
Firma przypomina także, że obecnie procedowana ustawa kompensacyjna dotycząca Stoczni określa zasady zaspokojenia wierzycieli stoczni; w pierwszej kolejności mają być spłacani wierzyciele posiadający zabezpieczenie na majątku Stoczni, a w dalszej będą spłacane zaległe podatki.
ND, PAP