Przygotowywany przez rząd Niemiec drugi pakiet przedsięwzięć na rzecz pobudzenia gospodarki zamknie się kwotą 25 mld euro, a nie jak wcześniej zapowiadano 40 mld - podał niemiecki dziennik "Rhein-Zeitung".
Informując o tym, gazeta powołała się na krajowego ministra finansów Nadrenii-Palatynatu Ingolfa Deubela (SPD). Uczestniczył on we wtorkowym spotkaniu wyższych przedstawicieli wszystkich 16 rządów krajowych z szefem Urzędu Kanclerskiego Thomasem de Maiziere w Berlinie, gdzie omawiano kwestię bodźców dla gospodarki.
Politycy i ekonomiści twierdzą, że 31 mld euro, wydane dotąd z niemieckich funduszy publicznych na doraźne przedsięwzięcia antyrecesyjne, to suma zdecydowanie niewystarczająca. Rząd kanclerz Angeli Merkel nie chce jednak przekraczać obowiązującego w strefie euro limitu deficytu budżetowego ani własnym przykładem zachęcać Francję i Włochy, by go łamały. Limit ten wynosi 3 procent produktu krajowego brutto.
Według Deubela, nie jest jeszcze jasne, jaka część opiewającego na około 25 mld euro nowego pakietu zostanie przeznaczona na inwestycje.
Wiadomość o limicie 25 mld euro podały również dzienniki "Sueddeutsche Zeitung" i "Frankfurter Rundschau". Tygodnik "Der Spiegel" informował wcześniej, że wartość pakietu sięgnie 40 mld euro.
Rzecznik federalnego ministerstwa finansów oświadczył, iż konkretne rozstrzygnięcia w sprawie rozmiarów nowej pomocy jeszcze nie zapadły. Według "Sueddeutsche Zeitung", rządząca koalicja chadeków i socjaldemokratów zadecyduje o tym oficjalnie 12 stycznia.pap, keb