Szykują się wielkie zwolnienia

Szykują się wielkie zwolnienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Firmy w całym kraju szykują się do grupowych zwolnień pracowników. Największe cięcia etatów nastąpią w branżach: elektronicznej, drzewnej, samochodowej, przemyśle metalowym i bankowości. Tylko w PKO BP pracę ma stracić ponad 1,7 osób.
Wojewódzki Urząd Pracy w Warszawie poinformował, że zwolnienia grupowe w 2009 r. na terenie całego kraju zapowiedziały dwie duże centrale. PKO BP z powodu zmian organizacyjnych chce zwolnić 1722 osoby. TP SA z przyczyn ekonomicznych również zapowiada zwolnienia, jednak nie podaje liczby osób, które stracą pracę. Narodowy Bank Polski chce zwolnić 343 osoby do października 2009 r.

Na Mazowszu zwolnienie 10,5 tys. osób planują 53 firmy. Pracodawcy redukcje motywują głównie przyczynami ekonomicznymi i reorganizacją przedsiębiorstw. W grudniu najwięcej zwolnień grupowych zgłosiły na terenie całej Polski m.in. Agora S.A – 275 osób, VOS Logistics - 152. Zwolnienia zapowiadają też Thompson w Piasecznie - 400 pracowników i Porfetti Van Melle Polska w Rembertowie - 204 osoby.

Z danych WUP w Szczecinie wynika, że na 2009 r. 35 firm zgłosiło do zwolnienia grupowego ok. 1,5 tys. osób.

Na Śląsku w ramach zwolnień grupowych już pracę mogło stracić ponad 9,5 tys. To ponad pięciokrotnie więcej niż rok wcześniej – wynika z szacunkowych danych WUP w Katowicach.

W ostatnich tygodniach zamiar redukcji zatrudnienia zgłosiły m.in. koncerny hutnicze – ArcelorMittal Poland (w sumie 980 osób), huta CMC Zawiercie (300 osób). Redukcje rozpoczęły się też w licznych firmach kooperujących np. z gliwicką fabryką Opla czy innymi producentami samochodów w Europie. Sam Opel nie przedłużył umów czasowych grupie pracowników.

Z danych WUP w Białymstoku wynika, że w 2008 r. na terenie województwa prawie 600 osób straciło pracę w ramach zwolnień grupowych - to ponad dwukrotnie więcej niż w 2007 roku (278). Zwolnienie kolejnych 940 pracowników zgłosiło już 19 firm.

Zamiar zwolnienia w tym roku ponad 2,6 tys. pracowników zgłosiły przedsiębiorstwa na Lubelszczyźnie, a zwolniły przeszło 1,1 tys. osób – wynika z danych WUP. W 2008 r. zlikwidowana Cukrownia Lublin zwolniła 243 osoby, a upadły zakład przetwórstwa owoców Fructomaj w Milejowie – 176 pracowników, spośród 223 przewidzianych do zwolnienia. W wytwarzającej artykuły metalowe spółce Komas w Janowie Lubelskim pracę już straciło 150 osób. Zakłady Mięsne w Końskowoli zgłosiły zwolnienie 220 osób w swoim oddziale w Puławach, a zwolniły już 194.

Z danych WUP w Zielonej Górze wynika, że w grudniu ub. r. zakłady pracy zgłosiły do zwolnień grupowych 1116 osób. Najwięcej osób straciło pracę w zakładach Eldrob i Lubuskie Fabryki Mebli ze Świebodzina, Sanita ze Strzelec Krajeńskich, Bob z Żagania, a w grudniu: Fabryka Tapicerki Samochodowej z Nowej Soli, Zaset z Kożuchowa i Stilon z Gorzowa.

Z danych WUP w Olsztynie wynika, że 2008 r. pracodawcy zgłosili do zwolnienia 1489 osób z 27 firm. Już zwolniono 887 osób z 23 zakładów pracy. Liczba zwolnionych osób może wzrosnąć w lutym i marcu tego roku. Jak poinformował WUP w Kielcach, zagrożonych zwolnieniami może być ok. 535 osób pracujących m.in. w branży odzieżowej (461 osób), budowlanej (41 osób) i spożywczej (16 osób).

W Starachowicach zwolnienia grupowe planuje MAN – właściciel fabryki ciężarówek (300 osób) oraz współpracujący z nim Starpol (60 osób).

Na Opolszczyźnie możliwość zwolnień grupowych zapowiedział Coroplast. Pracę może tam stracić ponad 700 osób. Łącznie na skutek spowolnienia gospodarczego w woj. opolskim pracę może stracić ok. tysiąca osób.

tvn24, keb