Tymoszenko: wynegocjowałam dobrą cenę

Tymoszenko: wynegocjowałam dobrą cenę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Umowy gazowe między Ukrainą i Rosją oraz zawarte w nich ceny błękitnego paliwa to sukces - oświadczyła ukraińska premier Julia Tymoszenko.

Innego zdania jest kancelaria prezydenta Wiktora Juszczenki. Jak oświadczył jego przedstawiciel, moskiewskie ustalenia gazowe zmniejszą konkurencyjność ukraińskiego przemysłu.

"Ta cena jest dla Ukrainy wyjątkowa. To prawdziwe zwycięstwo i chciałabym, by nasz kraj nauczył się cieszyć ze swych sukcesów" - powiedziała Tymoszenko, powtarzając, że średnia cena rosyjskiego gazu dla Ukrainy wyniesie w bieżącym roku niespełna 229 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.

Szefowa rządu podkreśliła, że Ukraina płaci za gaz najniższą stawkę w Europie, i przywołała przykład Polski, która - jak powiedziała - w 2009 r. zapłaci za ten surowiec 399 dolarów.

Tymczasem, jak prognozuje doradca Juszczenki ds. bezpieczeństwa energetycznego Bohdan Sokołowski, nowe umowy między rosyjskim Gazpromem i ukraińskim Naftohazem uderzą i w gospodarkę i w społeczeństwo Ukrainy.

"Oczekujemy 30, 35-procentowej podwyżki cen gazu dla ludności i takiej samej podwyżki dla przemysłu" - oświadczył.

Według Sokołowskiego wzrost cen błękitnego paliwa najszybciej odczują huty i zakłady chemiczne, którym wzrosną koszty produkcji.

We wtorek wynegocjowane przez Naftohaz ceny rosyjskiego gazu skrytykował prezydent Juszczenko, określając je jako "przegraną Ukrainy". Wyraził przy tym niezadowolenie, że za podwyżką cen gazu dla jego kraju nie poszedł wzrost stawek płaconych Ukrainie przez Rosję za jego tranzyt.

Premier Tymoszenko podała wcześniej, że stawkę za rosyjski gaz dla Ukrainy ustalono z 20-procentową zniżką w stosunku do wyznaczonej przez Gazprom ceny "europejskiej", która wynosi 450 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Gazprom zgodził się na to w zamian za utrzymanie w bieżącym roku dotychczasowej ceny za tranzyt błękitnego paliwa do państw zachodnich. Wynosi ona 1,6 dolara za przesłanie tysiąca metrów sześciennych gazu na 100 km.

"Przy założeniu, że ceną bazową będzie 450 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, po odliczeniu 20-procentowej zniżki cena gazu w pierwszym kwartale wyniesie 360 dolarów. Jest to jawna przegrana" - ocenił prezydent Juszczenko.

Tymoszenko tłumaczyła ze swej strony, że 360 dolarów to cena, którą Ukraina zapłaci tylko w pierwszym kwartale. Podkreśliła, że w tym okresie zakupy gazu będą niewielkie, gdyż Kijów ma duże zapasy tego surowca, zgromadzone w zbiornikach podziemnych.

pap, keb