"Rzeczywistość przyznała nam rację"

"Rzeczywistość przyznała nam rację"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosja ani Ukraina nie mają prawa stosować szantażu energetycznego wobec swoich partnerów - powiedział szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jego zdaniem, po kryzysie gazowym stare polskie postulaty energetyczne popierają teraz inne kraje UE.

"Możemy mieć satysfakcję, że widzieliśmy dalej i wcześniej od innych. Dziś rzeczywistość przyznaje nam rację" - powiedział Sikorski po spotkaniu w Brukseli ministrów spraw zagranicznych "27".

"Odczuwam olbrzymią satysfakcję, bo wiele krajów wypowiadało się tak, jak my w zeszłym roku. Wtedy był sceptycyzm, dziś UE mówiła jednym głosem" - cieszył się minister, relacjonując rozmowy ze swoimi kolegami o stosunkach UE z Rosją i Ukrainą po konflikcie gazowym, który spowodował dwutygodniowe przerwanie dostaw gazu do UE.

"Chodzi o warunki. Rosja ma prawo do terminowych płatności za swą ropę i swój gaz. Ma też prawo do negocjowania najwyższych cen. Ukraina ma prawo do negocjowania taryf tranzytowych. Ale prawo do negocjowania to raz, a szantaż energetyczny i monopol to dwa. Na to Europa nie może sobie w przyszłości pozwolić" - powiedział Sikorski.

Jego zdaniem w wyniku kryzysu gazowego wszystkie kraje UE "bez wyjątku" opowiadają się teraz za dywersyfikacją źródeł i tras przesyłowych gazu do UE. Zmiana nastawienia jest trwała i przyniesie konkretne rezultaty, bo - tłumaczył - "nie ma nikogo, kto by miał wątpliwości, że to był kryzys polityczny, a obywatele UE stali się zakładnikami sporu".

Zaapelował do Komisji Europejskiej o "mapę drogową i harmonogram" realizacji polskich postulatów energetycznych: zmiany dyrektywy o bezpieczeństwie energetycznym (np. by szybciej uruchamiać mechanizm solidarności między krajami), dokończenia liberalizacji unijnego rynku energii, budowy interkonektorów, które połączą krajowe sieci przesyłowe, oraz wynegocjowania dobrych warunków handlu z Rosją.

"Trzeba kuć żelazo póki gorące i przyjąć harmonogram realizacji tych postulatów" - powiedział minister.

pap, keb