Okęcie zapłaci więcej niesolidnemu wykonawcy

Okęcie zapłaci więcej niesolidnemu wykonawcy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. A. Jagielak/Wprost 
Firma z hukiem wyrzucona z budowy Terminalu 2, dokończy inwestycję, zarabiając dodatkowe 19 mln dolarów. Chodzi o Pracownię projektową Estudio Lamela, z którą Państwowe Porty Lotnicze zawarły w styczniu kontrakt na dokończenie projektu.
Tymczasem firma ta była członkiem hiszpańskiego konsorcjum, z którym Porty Lotnicze procesują się przed Sądem Arbitrażowym. Ministerstwo Infrastruktury półtora roku temu zerwało bowiem wartą 247 mln dolarów umowę na projekt i budowę Terminalu 2 z tym konsorcjum po kilkakrotnym przesunięciu terminu otwarcia. Co więcej, jak twierdzi „Życie Warszawy", w nowej umowie nie ma klauzuli o zrzeczeniu się roszczeń, o które Estudio Lamela jako część konsorcjum walczy przed Sądem Arbitrażowym.

Zdaniem rzecznika Portów Lotniczych Jakuba Mielniczuka, te dwie sprawy nie mają ze sobą związku.

Innego zdania są rozmówcy gazety.

Wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury Janusz Piechociński uważa, że Porty Lotnicze nie zabezpieczyły swoich interesów. – Na plac budowy wrócił na dogodnych warunkach członek konsorcjum, przez które trzeba było kończyć Terminal 2 w trybie awaryjnym - mówi poseł.

- Porty Lotnicze zapłacą Lameli za uporządkowanie bałaganu, który ta firma współtworzyła. Jednocześnie zostawiły jej otwarte drzwi do walki o odszkodowanie, mimo że jest współodpowiedzialna za sknocenie inwestycji - mówi informator gazety z branży lotniczej.

em, Życie Warszawy

Dlaczego poseł Palikot nie lata Lufthansą? Czytaj na http://www.pitbul.pl/