Prezes NBP przeciwko dofinansowywaniu instytucji spekulujących na rynkach

Prezes NBP przeciwko dofinansowywaniu instytucji spekulujących na rynkach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes NBP Sławomir Skrzypek uważa, że pieniądze publiczne nie powinny trafiać do instytucji spekulujących na rynkach wschodzących - poinformował NBP na stronach internetowych. Zapowiada też starania o dyskusję na ten temat z Europejskim Bankiem Centralnym.

"Należy wyraźnie zakwestionować politykę +pompowania+ pieniędzy publicznych do instytucji finansowych, które spekulują na płytszych rynkach, szczególnie w  obecnych warunkach znacznej niepewności związanej z sytuacją makroekonomiczną i  zmiennością globalnych rynków finansowych" - czytamy w oświadczeniu Skrzypka, opublikowanym na stronie internetowej NBP.

Prezes podkreśla, że spekulacje mogą przyczynić się do dalszego destabilizowania rynków i wzmacniania skutków kryzysu finansowego na rynkach wschodzących.

"Należy wyraźnie stwierdzić, biorąc pod uwagę integrację światowej gospodarki, że konsekwencje spekulacji na wschodzących rynkach mogą wcześniej czy później odbić się na krajach, które uciekają się do wyznawania niewłaściwej polityki. Chodzi o taką politykę, która nie bierze pod uwagę działań beneficjentów pomocy publicznej" - czytamy w oświadczeniu.

"Podnosiliśmy już tę kwestię na spotkaniu z przedstawicielami ministerstwa skarbu Stanów Zjednoczonych i innymi partnerami. Wykonując następny krok, będę czynił starania, aby rozpocząć dyskusję na ten temat w Europejskim Banku Centralnym i w Komisji Europejskiej. Naszym celem powinno być realizowanie działań, które ograniczą przypadki udzielania pomocy publicznej instytucjom finansowym spekulującym na rynkach finansowych nowych państw członkowskich i na rynkach wschodzących" - dodano.

Według prezesa NBP, "zaopatrywanie instytucji w Unii Europejskiej w płynność powinno przebiegać w sposób bardziej odpowiedzialny".

"Silne więzi między starymi i nowymi państwami członkowskimi mogą nasilić skutki spekulacji na rynkach nowych państw członkowskich i pogorszyć stabilność finansową w całej Europie" - podkreśla w swoim oświadczeniu prezes NBP.

ND, PAP