Spółki Skarbu Państwa nie zamierzają rezygnować ze sponsorowania sportu

Spółki Skarbu Państwa nie zamierzają rezygnować ze sponsorowania sportu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mimo zmiany zasad inwestowania w profesjonalny sport, spółki Skarbu Państwa nie zamierzają rezygnować z tej działalności, m.in. dlatego, że w większości przypadków były dotąd sponsorami, a nie właścicielami klubów.

Zgodnie z zarządzeniem ministra skarbu z 13 lutego, do końca tego roku spółki Skarbu Państwa powinny pozbyć się udziałów w klubach sportowych, a działalność sponsorska powinna opierać się na ekonomicznych zasadach i przynosić zyski, np. wzrost wartości firmy, poprawę wizerunku, promocję nowego produktu, itp.

Nowe przepisy największą nerwowość wywołują w piłkarskim klubie GKS Bełchatów, który jest własnością należącej do Polskiej Grupy Energetycznej S.A. Kopalni Węgla Brunatnego "Bełchatów".

Od dłuższego czasu mówi się o tym, że  kopalnia przekaże klub miastu, a następnie będzie kupować reklamy na stadionie i  strojach piłkarzy. Jednak obecnie nikt nie jest w stanie powiedzieć, jaka będzie struktura klubu po zakończeniu bieżącego sezonu.

"Mamy kilka pomysłów, ale ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Pewne jest tylko to, że nowe przepisy i koniec sezonu nie będą oznaczać końca klubu" -  powiedział prezes KWB "Bełchatów" Jacek Kaczorowski.

Niepewna przyszłość sprawiła jednak, że działacze PGE GKS zimą z nowymi piłkarzami podpisywali wyłącznie krótkoterminowe kontrakty, które wygasną 30 czerwca.

Wycofanie udziału kapitałowego w sportowych spółkach akcyjnych zapowiedziały już władze PGE.

"Podejmiemy działania w celu dostosowania działalności sponsoringowej do  wymagań zawartych w zarządzeniu ministra Skarbu Państwa. Obejmą one m.in. przygotowanie i przeprowadzenie z zachowaniem wszelkich procedur, ale i  uwzględnieniem aspektów społecznych, wycofania udziału kapitałowego spółek grupy PGE w klubach sportowych zorganizowanych w formie spółek akcyjnych" -  poinformowano w biurze prasowym PGE.

Firma nie zamierza jednak rezygnować z działalności sponsorskiej i zapowiada przygotowanie planu, który będzie zawierał pogłębioną analizę efektywności tego rodzaju działań.

Taka deklaracja powinna uspokoić m.in. działaczy i kibiców siatkarskiej Skry Bełchatów oraz koszykarskiego Turowa Zgorzelec.

"Wierzymy, że nadal będziemy współpracować z naszym energetycznym partnerem. Nowe przepisy nas nie dotyczą, gdyż ani kiedyś Elektrownia Bełchatów, ani teraz PGE nie miały i nie mają powiązań własnościowych ze Skrą. Z PGE mamy podpisaną umowę na sprzedaż usługi reklamowej, na co pozwalają też nowe regulacje" -  powiedział prezes PGE Skry Konrad Piechocki.

Nowych przepisów nie obawia się również prezes PGE Turowa Zgorzelec Jan Michalski. PGE, podobnie jak w przypadku Skry Bełchatów, nie jest powiązana kapitałowo z klubem - właścicielem 100 procent akcji jest Stowarzyszenie KS Turów.

"Turów jest związany z PGE jedynie kontraktem sponsorskim i otoczeniem, w  którym funkcjonuje" - podkreślił Michalski, według którego relacje między klubem a sponsorem spełniają warunki zawarte w nowych przepisach.

"Już od kilku lat przeprowadzamy np. badania efektywności sponsoringu" -  dodał prezes Turowa.

Podobnie wygląda sytuacja siatkarskiego zespołu Jastrzębski Węgiel, który nie  należy, a jedynie jest sponsorowany przez spółkę węglową o tej samej nazwie.

"Nie jesteśmy udziałowcem klubu, a jego sponsorem i nie zamierzamy rezygnować z tej działalności, o ile pozwoli nam na to sytuacja finansowa i wynik osiągnięty przez spółkę" - powiedziała rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. Katarzyna Jabłońska-Bajer, dodając jednak, że w obecnym roku do  klubu trafią nieco mniejsze środki niż w poprzednim.

Zarządzenie ministra skarbu może skomplikować sytuację Zagłębia Lubin, którego właścicielem i głównym sponsorem jest KGHM Polska Miedź S.A.

Przemysław Ziółek z biura prasowego KGHM Polska Miedź S.A. zaznaczył, że  żadne decyzje odnośnie klubu nie zostały jeszcze podjęte. Zwrócił też uwagę na  fakt, że Skarb Państwa posiada jedynie 42 procent udziałów w miedziowym holdingu, a zarządzenie ministra dotyczy głównie firm, w których Skarb Państwa jest udziałowcem większościowym.

"Co nie znaczy, że przedstawiciele Skarbu Państwa nie mogą na posiedzeniu Rady Nadzorczej wnioskować o zastosowanie przepisów zawartych zarządzeniu ministra" - zaznaczył.

Rzecznik Zagłębia Jan Wierzbicki poinformował, że klub cały czas aktywnie poszukuje nowych sponsorów, a ewentualnych inwestorów ma zachęcić m.in. nowy stadion. Wybudowany został on jednak za pieniądze... KGHM, co może mieć znaczenie przy zmianach własnościowych w klubie.

Zbywane przez spółki Skarbu Państwa udziały w klubach sportowych będą mogły przejmować np. samorządy. "W projekcie nowej ustawy o sporcie kwalifikowanym zakładamy taką możliwość. W ligach zawodowych nie będą odtąd rywalizować między sobą spółki Skarbu Państwa, a miasta" - zaznaczył sekretarz stanu w  Ministerstwie Sportu i Turystyki Adam Giersz.

Takiej zmiany właściciela doświadczyła już Wisła Płock. 15 miesięcy temu ówczesny prezes PKN Orlen Piotr Kownacki i prezydent miasta Mirosław Milewski podpisali porozumienie, na mocy którego miasto przejęło sto procent udziałów w  klubie, a za symboliczną złotówkę otrzymało również obiekty, na których występują piłkarze ręczni i nożni.

PKN Orlen zobowiązał się także, że przez trzy najbliższe lata będzie sponsorował klub, przekazując co roku ponad sześć milionów złotych na sekcję piłki ręcznej (mistrz Polski) i około trzy miliony na występującą na zapleczu ekstraklasy drużynę piłki nożnej, pod warunkiem jednak, że taka sama suma wpłynie do kasy klubu od innych sponsorów.

Początki nowej struktury były trudne, m.in. wskutek częstych zmian prezesów. Od stycznia tego roku klubem kieruje Jerzy Ożóg, który doprowadził piłkarski GKS Bełchatów do największych sukcesów w historii.

Prezydent Płocka uważa, że decyzja sprzed 15 miesięcy generalnie była słuszna, choć - jak przyznał - "przed przejęciem należało twardziej negocjować z  ówczesnym właścicielem klubu w sprawie dłuższego okresu umowy na sponsoring".

"Samorządy są dziś jedną z alternatyw dla klubów. Inną stanowią bogaci sponsorzy, o których niestety coraz trudniej" - zaznaczył Milewski, dodając że  spodziewał się większego zaangażowania w sport płockich firm.

"Udało nam jednak ściągnąć do klubu kilku sponsorów i ustabilizować sytuację. Dla nas - samorządowców - zawodowy sport był wcześniej znany tylko z punktu widzenia kibica, a nie zarządzania nim" - przyznał prezydent Płocka.

PKN Orlen nie ukrywa, że ma zamiar odstąpić od sponsorowania drużyny piłki nożnej po zakończeniu obowiązywania porozumienia z miastem.

Obecny prezes Wisły Jerzy Ożóg mając doświadczenia z kierowania klubem należącym w całości do spółki Skarbu Państwa uważa, że proponowane przez ministerstwo zmiany idą w dobrym kierunku.

"Zarządzanie klubami należącymi do spółek Skarbu Państwa i samorządu, to dwie zupełnie inne sprawy. W przypadku jednego właściciela i sponsora kontakty z nim są znacznie prostsze. W Płocku właścicielem sportowej spółki jest miasto, a  głównym sponsorem Orlen. Porozumienia trzeba szukać na wielu płaszczyznach. Myślę, że pozbywanie się udziałów przez spółki Skarbu Państwa to dobry kierunek, bo stwarza możliwość, że warunki dla wszystkich klubów w całym kraju będą takie same. Ale czy to rozwiązanie się sprawdzi - czas pokaże" - zakończył Jerzy Ożóg.

ND, PAP