Putin: 2009 rok będzie bardzo trudny dla rosyjskiej gospodarki

Putin: 2009 rok będzie bardzo trudny dla rosyjskiej gospodarki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Władimir Putin oświadczył, że choć 2009 rok będzie dla rosyjskiej gospodarki bardzo trudny, Rosja nie zboczy z drogi modernizacji.

Putin mówił o tym występując z trybuny Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, ze sprawozdaniem z działalności rządu w 2008 roku i informacją o działaniach gabinetu w walce z kryzysem gospodarczym.

Szef rosyjskiego rządu ocenił, że przebieg kryzysu w Rosji nie odbiega od tendencji ogólnoświatowych. "W niektórych działach jest lepiej, w innych - gorzej" - oświadczył.

Według Putina, gospodarka Rosji powitała kryzys w dobrej formie: w 2008 roku, mimo załamania w IV kwartale, PKB wzrósł o 5,6 proc., produkcja przemysłowa - o 2,1 proc., a inwestycje - o 9,8 proc.

Premier zauważył, że "kryzys zaostrzył znane problemy, jak uzależnienie od koniunktury zewnętrznej, słaba dywersyfikacja gospodarki i brak środków na długoterminowe kredyty".

Putin oznajmił, że zadaniem rządu jest optymalne pogodzenie działań antykryzysowych z realizacją długofalowych projektów. "Trzeba nie tylko bronić się, ale i atakować, budować nową, efektywniejszą gospodarkę" - oznajmił.

Szef rządu zapowiedział, że mimo kryzysu, Rosja będzie budowała nowe rurociągi naftowe i gazowe. W tym kontekście wymienił m.in. Nord Stream (Gazociąg Północny) i South Stream (Gazociąg Południowy).

"Niektórzy w świecie nie są zainteresowani, aby te projekty zostały urzeczywistnione" - wskazał Putin. "Jednak jesteśmy przekonani, że są one ekonomicznie uzasadnione, odpowiadają surowym standardom ekologicznym i służą umacnianiu globalnego bezpieczeństwa energetycznego" - oświadczył.

Nawiązując do niedawnej deklaracji Ukrainy i Unii Europejskiej o modernizacji ukraińskiego systemu przesyłu gazu, rosyjski premier oznajmił, że "próby wyłączenia Rosji z procesu podejmowania globalnych decyzji, tym bardziej w sferze energetycznej, ignorowania jej interesów nie przyniosą owoców".

Szef rosyjskiego rządu poinformował, że deficyt budżetowy w tym roku może wynieść 8 proc. PKB. "Deficyt budżetowy, to silne lekarstwo, którego nie można nadużywać" - podkreślił i zapewnił, że rząd uczyni wszystko, aby w 2011 roku nie przekroczył 3 proc. PKB.

Putin przekazał, że na walkę z kryzysem Rosja przeznaczy w tym roku 3 bln rubli (90 mld dolarów). Oznajmił również, że "Rosja przezwycięży kryzys, utrzyma pozycję jednej z wiodących gospodarek świata".

Premier oświadczył, że państwo nie odpowiada za długi przedsiębiorstw. "Pomagając w spłacaniu długów korporacyjnych, państwu chodziło o odzyskanie strategicznych aktywów, zastawionych na Zachodzie" - wyjaśnił.

Putin zauważył, że rosyjskie firmy były zmuszone zaciągać kredyty za granicą, gdyż w Rosji nie było środków na długoterminowe pożyczki. Szef rządu poinformował, że w ostatnich miesiącach zadłużenie korporacyjne zmniejszyło się o jedną trzecią - z 500 mld dolarów do 325 mld.

Było to pierwsze takie sprawozdanie szefa rządu przed parlamentem. "Rodzi się nowa tradycja" - zauważył w związku z tym Putin i dodał, że jego wystąpienie jest kolejnym krokiem w rozwoju systemu politycznego Rosji.

ab, ND, pap