Tauron obniżył ceny energii

Tauron obniżył ceny energii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prawie 10 proc. mniej niż na początku tego roku płacą za prąd przemysłowi i instytucjonalni klienci grupy Tauron, którzy zdecydowali się renegocjować umowy ze spółkami dostarczającymi energię - podała w czwartek grupa Tauron.

Przedstawiciele przemysłu, np. hutnictwa, alarmowali na początku roku, że od jesieni łączne podwyżki cen energii dla nich, od różnych dostawców, przekroczyły średnio 40 proc. Od połowy lutego niektórzy dostawcy zaczęli ogłaszać kilkuprocentowe obniżki cen dla klientów biznesowych.

Również dostarczające energię spółki z grupy Tauron - Enion Energia i EnergiaPro Gigawat - zaproponowały klientom, którzy wyrażali taką wolę, indywidualne warunki kontraktów.

W czwartek energetycy podsumowali pierwszy okres renegocjacji umów.

Z danych grupy wynika, że obniżki dla największych odbiorców o dużym zużyciu energii sięgnęły 7 proc. Średniej wielkości klienci płacą za energię o 10,8 proc. mniej w porównaniu z początkiem tego roku, mniejsi o 9,8 proc. Średnia obniżka dla wszystkich grup klientów przemysłowych, z którymi renegocjowano umowy, wyniosła 9,6 proc.

"Nowe ceny są różne dla każdego klienta i wynikają m.in. ze struktury poboru energii, dostosowania układów pomiarowych do indywidualnych zasad rozliczeń oraz okresu, na jaki zawierana jest umowa sprzedaży" - poinformowała Magdalena Rusinek z Taurona.

Grupa Tauron zapewnia także, że nie zamierza w najbliższym czasie występować z wnioskami taryfowymi do Urzędu Regulacji Energetyki (URE), które oznaczałyby podwyżki dla klientów indywidualnych.

"Nadal jednak uważamy, że uwolnienie cen na rynku odbiorców indywidualnych mogłoby doprowadzić do bardziej wyraźnych obniżek cen dla klientów przemysłowych. Jest to szczególnie ważne teraz, gdy gospodarka znajduje się w kryzysie i obniżenia każdego istotnego składnika kosztów przedsiębiorstw, a takim jest niewątpliwie energia elektryczna, podnosi konkurencyjność naszego przemysłu" - ocenił wiceprezes grupy, Krzysztof Zamasz.

Na początku stycznia prezes URE zatwierdził taryfy wielu firm energetycznych, m.in. przedsiębiorstwom z grupy Tauron (Enion Energia, EnergiaPro Gigawat). Ich nowe ceny prądu dla gospodarstw domowych zaczęły obowiązywać 16 stycznia i są średnio o 19,3 proc. (EnergiaPro Gigawat) i 21,5 proc. (Enion Energia) wyższe niż dotąd. Dla indywidualnych użytkowników oznacza to od kilku do kilkunastu zł dodatkowo miesięcznie, a średni wzrost rachunku to ok. 10 proc.

Wzrosty cen spowodowane były przede wszystkim - jak tłumaczyli energetycy - znaczącą podwyżką cen węgla, a także np. kosztami związanymi z wytwarzaniem energii "zielonej" (ze źródeł odnawialnych) czy "czerwonej" (wytwarzanej wraz z ciepłem). Obniżki były natomiast możliwe dzięki zmianie cen na rynku hurtowym.

Z danych firm energetycznych wynika, że od początku tego roku sprzedaż energii ogółem w Polsce maleje, zwykle o kilka procent. Wynika to przede wszystkim ze spadku produkcji w energochłonnych branżach, np. hutnictwie (sektor ten ograniczył produkcję nawet o połowę), motoryzacji i branży budowlanej. Wśród odbiorców indywidualnych zużycie prądu jest stabilne.

Grupa Tauron jest największym sprzedawcą energii elektrycznej w kraju. Jej spółki obrotu dostarczają energię do prawie 4 mln klientów, głównie na południu Polski. W ubiegłym roku grupa sprzedała na rynku detalicznym 32,3 terawatogodzin energii elektrycznej, wobec 31,9 TWh rok wcześniej.

Tauron ma też ok. 16 proc. udziału w całej polskiej produkcji prądu - jest drugim w kraju producentem, działa na 17 proc. powierzchni kraju. Główne spółki grupy to Południowy Koncern Energetyczny, Elektrownia Stalowa Wola oraz spółki dystrybucyjne: Enion i EnergiaPro. W ubiegłym roku przychody grupy wyniosły ok. 12 mld zł.

pap, keb