Ulgi podatkowe dla wykupujących dodatkowe ubezpieczenie?

Ulgi podatkowe dla wykupujących dodatkowe ubezpieczenie?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Chcemy, aby osoby wykupujące dodatkowe dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne mogły odliczać ich koszt od podatku dochodowego - zapowiedziała w czwartek minister zdrowia Ewa Kopacz.

Minister zaprezentowała dziennikarzom założenia projektu ustawy, która ma  wprowadzić system dodatkowych dobrowolnych ubezpieczeń na świadczenia medyczne. Resort zdrowia chce, by objęły one refundację leków, a także zabiegi i badania ambulatoryjne oraz szpitalne.

Szczegółowy zakres dodatkowych ubezpieczeń mają ustalać firmy, które będą je  oferować. Ich koszt ma wynieść od kilkudziesięciu do kilkuset złotych - w  zależności od pakietu ubezpieczeniowego.

Jak podkreślał wiceminister zdrowia Jakub Szulc, system dodatkowych ubezpieczeń ma sprawić, że osoby, które obecnie płacą za pojedyncze zabiegi i  badania, będą wykupywały pakiety gwarantujące szybszy dostęp do świadczeń. Wiceminister zaznaczył jednocześnie, że nie ma zagrożenia, iż przyczyni się to  do ograniczenia zabiegów wykonywanych w ramach powszechnego ubezpieczenia, gdyż lecznice będą zobowiązane do realizowania kontraktów podpisanych z NFZ. Planowe zabiegi chirurgiczne dla pacjentów posiadających dodatkowe ubezpieczenia będą wykonywane np. w godzinach popołudniowych.

Ponadto ubezpieczyciele nie będą mogli płacić publicznym lecznicom za  świadczenia więcej niż 105 proc. stawki, którą oferuje Narodowy Fundusz Zdrowia. Resort zdrowia liczy, że dzięki dodatkowym ubezpieczeniom uda się pozyskać część środków z 28 mld zł, które funkcjonują obecnie poza systemem publicznej ochrony zdrowia.

Z danych MZ wynika, że Polacy wydają na nierefundowane leki około 15 mld zł rocznie, a na opłaty za przyspieszenie wykonania badania lub świadczenia medycznego około 6 mld zł rocznie. Dzięki ubezpieczeniom te pieniądze mają trafić do systemu ochrony zdrowia.

Jak informuje resort, z doświadczeń innych państw można wnioskować, że po  wprowadzeniu dodatkowych ubezpieczeń 10-30 proc. środków w systemie będzie pochodziło właśnie z nich.

Rzeczniczka prasowa Ministerstwa Finansów Magdalena Kobos poinformowała, że dotychczas projekt nie wpłynął do ministerstwa. "Do zawartych w  nim rozwiązań będziemy mogli się odnieść dopiero, jak poznamy szczegóły" -  powiedziała.

Założenia do ustawy wprowadzającej system dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych przyjęło w środę kierownictwo MZ, teraz mają one zostać przedstawione rządowi. Kopacz zapowiadała pod koniec kwietnia, że ustawa powinna wejść w życie w  styczniu 2010 r.

Minister zdrowia mówiła w lutym, że wpływy z dobrowolnych ubezpieczeń będą solidnym wsparciem całego systemu ochrony zdrowia. Jak podkreślała, rząd chce, by ubezpieczenia zaczęły obowiązywać bardzo szybko, na wypadek, gdyby spadły wpływy ze składek na powszechne ubezpieczenie zdrowotne.

Poprzedni projekt, który wycofano w kwietniu ubiegłego roku z komisji zdrowia ze względów proceduralnych, przewidywał dwa rodzaje dodatkowych ubezpieczeń -  komplementarne i suplementarne. Pacjent miałby płacić obowiązkową składkę do  Narodowego Funduszu Zdrowia, a jednocześnie zyskiwałby możliwość wykupienia dodatkowej polisy.

Projekt przewidywał, że dzięki ubezpieczeniu suplementarnemu m.in. można byłoby być operowanym w wybranym przez siebie terminie czy mieć zagwarantowany pokój o wyższym standardzie. Pacjent mógłby także wybrać lekarza, który będzie go leczył, dodatkową opiekę pielęgniarską, pokryć koszty świadczeń nie tylko szpitalnych, ale również badań diagnostycznych czy leczenia stomatologicznego lub wizyt u specjalisty.

Ubezpieczenie komplementarne miałoby być znacznie tańsze. Pacjent uzyskiwałby prawo do pokrycia kosztów tych świadczeń, które nie będą gwarantowane ze środków publicznych lub tylko częściowo będą refundowane przez NFZ. Oznacza to m.in., że  mógłby mieć wykonane świadczenie medyczne inną metodą niż ta, która jest opłacana przez Fundusz.

pap, keb, ND