Ahmadineżad planuje emisje bonów lokacyjnych

Ahmadineżad planuje emisje bonów lokacyjnych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ubiegający się o reelekcję prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad zapowiedział, że planuje wypuszczenie bonów lokacyjnych, które dadzą obywatelom możliwość inwestowania w rodzimy przemysł naftowy i ciągnięcie z niego zysków - podały we wtorek irańskie media.

Ultrakonserwatysta, który wygrał wybory w 2005 roku, wzywając do bardziej sprawiedliwego rozdziału irańskich bogactw naftowych, wyraźnie zastrzegł, że do kupna takich bonów będą uprawnieni wyłącznie obywatele Iranu. Nie podał jednak szczegółów dotyczących ceny tych bonów ani ich rentowności.

Podobną obietnicę w razie wyboru na prezydenta złożył uważany za reformatora były przewodniczący parlamentu Mehdi Karubi.

Jak twierdzą analitycy, irański sektor naftowy, żeby się rozwinąć, potrzebuje więcej zachodniego kapitału. Jednak oenzetowskie i amerykańskie sankcje nałożone z powodu prowadzenia przez Iran programu nuklearnego powstrzymują zachodnie firmy od inwestowania w tym kraju.

"W ramach tego planu...wpływy z ropy zostaną rozprowadzone wśród wszystkich ludzi (Irańczyków - PAP)" - powiedział Ahmadineżad, cytowany przez państwowe media.

Krytycy obwiniają Ahmadineżada za - jak pisze agencja Reutera - rozczarowujący wzrost gospodarczy i wysoką inflację. Lecz jego obietnice bardziej sprawiedliwego rozdziału wpływów wciąż oddziałują na warstwy najuboższych.

Zwolennicy obecnego prezydenta twierdzą, że Iran utrzymywał i tak wysoki kurs w obliczu globalnego kryzysu gospodarczego.

Rywale Ahmadineżada w wyborach oskarżają go ponadto o próbę kupowania głosów. Jak pisze agencja Associated Press, rząd rozdaje czeki w wysokości 500.000 i miliona riali irańskich (odpowiednio 50 USD, 100 USD) biednym, studentom i nauczycielom głównie w regionach rolniczych i małych miasteczkach; zaprzecza jednak jakoby datki były związane z wyborami.

Główny rywal Ahmadineżada, umiarkowany polityk Mir Hosejn Musawi, były premier z okresu wojny z Irakiem (1980-1988) ocenił, że rozdawanie czeków uwłacza godności Irańczyków.

Kandydat konserwatystów Mohsen Rezaei powiedział, że prezydent powinien raczej stworzyć więcej stanowisk pracy dla ludzi młodych zamiast wydawać państwowe środki.

Wybory w Iranie odbędą się 12 czerwca. Kampania przedwyborcza rozpocznie się 22 maja.

pap, keb