Wall Street rośnie od czterech dni

Wall Street rośnie od czterech dni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Photos.com
Pod wpływem zaskakująco dobrych danych z amerykańskiego rynku nieruchomości we wtorek po raz czwarty z rzędu zwyżkowały akcje na nowojorskiej giełdzie. Jednak ze względu na przecenę walorów spółek finansowych sesja była bardzo chwiejna, a wzrost notowań nieznaczny.
Indeks 30 największych amerykańskich korporacji Dow Jones Industrial Average zyskał 0,22 proc. (19,43 pkt), aby zamknąć notowania na poziomie 8740,87 pkt. W trakcie sesji wskaźnik ten znalazł się przejściowo powyżej poziomu z końca ubiegłego roku.

Barometr nastrojów na szerokim rynku, indeks Standard & Poor's 500 umocnił się o 0,20 proc. (1,87 pkt), do 944,74 pkt.

Wskaźnik Nasdaq Composite zwyżkował o 0,44 proc. (8,12 pkt) do 1836,80 pkt.

Amerykańskie Stowarzyszenie Pośredników w Handlu Nieruchomościami (NRA) powiadomiło, że indeks wyrażający liczbę zawartych umów kupna-sprzedaży domów na rynku wtórnym wzrósł w kwietniu o 6,7 proc. w stosunku do marca (3,2 proc. w ujęciu rok do roku). Ankietowani przez agencję Bloomberga ekonomiści spodziewali się wzrostu tego wskaźnika o zaledwie 0,5 proc. po tym, jak w marcu zyskał 3,2 proc.

Po tych doniesieniach zwyżkowały przede wszystkim akcje spółek budowlanych. Skupiający je subindeks Dow Jones zyskał 3,1 proc., przy czym walory największego amerykańskiego dewelopera, D.R.Horton, podrożały o 4,1 proc.

We wtorek zwyżkowały również notowania dużych producentów, takich jak Boeing, 3M i Coca-Cola. Jak wyjaśniają analitycy, firmy te dużą część swoich dochodów uzyskują za granicą, więc sprzyja im trwająca nieprzerwanie od połowy kwietnia deprecjacja dolara.

Skupiający akcje banków indeks KBW stracił 1,5 proc. Taniały walory tych instytucji, które zapowiedziały emisję nowych akcji, aby spłacić otrzymaną od rządu pomoc. Inwestorzy obawiają się, że emisje nowych walorów rozmyją akcjonariat.

pap, em