Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski kwestionuje obowiązujący w Polsce system progresywnego podatku dochodowego od osób fizycznych. W poniedziałek biuro RPO poinformowało, że rzecznik skierował do Trybunału Konstytucyjnego przepisy ustawy PIT ustanawiające drugą, 32-procentową stawkę podatkową. Zdaniem rzecznika narusza ona konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej.
Janusz Kochanowski uważa, że w przepisach brakuje "sprawiedliwego kryterium podziału na tych, którzy przekazują państwu 18 procent swoich dochodów oraz tych, którzy przekazują aż 32 procent dochodów". Zdaniem rzecznika ustawa różnicuje w ten sposób pozycję prawną podatników, których faktyczna sytuacja nie jest aż tak zróżnicowana.
Obecnie podatek w wysokości 32 procent dochodów płacą ci podatnicy, którzy w danym roku podatkowym zarobili ponad 85 528 złotych. Rzecznik zwraca uwagę, że sytuacja osoby, która w danym roku zarobiła złotówkę więcej ponad ustawowy próg, nie różni się znacząco od sytuacji osoby, która zarabiając złotówkę mniej zapłaci jedynie 18-procentowy podatek. Tymczasem "ustawodawca jest obowiązany w stosunku do każdej osoby osiągającej dochody ze stosunku pracy ustanowić podatek o takim samym stopniu dolegliwości" - pisze w uzasadnieniu skierowanego do TK wniosku Janusz Kochanowski.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca również uwagę, na naruszenie konstytucyjnej zasady równej ochrony stosunku pracy w przypadku, gdy dwie osoby zatrudnione równocześnie u tego samego pracodawcy, wykonujące identyczną prace i pobierające takie same wynagrodzenie brutto, otrzymują inne wynagrodzenie netto. Dzieje się tak, kiedy "jeden z pracowników otrzymał w danym roku podatkowym premie i nagrody za efektywną pracę, co doprowadziło do przekroczenia kwoty dochodu 85 528 zł, a to skutkuje zastosowaniem wyższej stawki podatkowej. Efektywniej pracująca osoba, zarabiająca brutto w wymiarze miesięcznym tyle samo, będzie otrzymywać o wiele niższe wynagrodzenie netto" - czytamy w uzasadnieniu.
Dwie stawki podatkowe - 18 i 32-procentowa - obowiązują od stycznia 2009 roku. Jeszcze do ubiegłego roku w Polsce obowiązywał trzystopniowy podatek progresywny - progi podatkowe wynosiły wówczas 19, 30 i 40 procent.
PAP, arb
Obecnie podatek w wysokości 32 procent dochodów płacą ci podatnicy, którzy w danym roku podatkowym zarobili ponad 85 528 złotych. Rzecznik zwraca uwagę, że sytuacja osoby, która w danym roku zarobiła złotówkę więcej ponad ustawowy próg, nie różni się znacząco od sytuacji osoby, która zarabiając złotówkę mniej zapłaci jedynie 18-procentowy podatek. Tymczasem "ustawodawca jest obowiązany w stosunku do każdej osoby osiągającej dochody ze stosunku pracy ustanowić podatek o takim samym stopniu dolegliwości" - pisze w uzasadnieniu skierowanego do TK wniosku Janusz Kochanowski.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca również uwagę, na naruszenie konstytucyjnej zasady równej ochrony stosunku pracy w przypadku, gdy dwie osoby zatrudnione równocześnie u tego samego pracodawcy, wykonujące identyczną prace i pobierające takie same wynagrodzenie brutto, otrzymują inne wynagrodzenie netto. Dzieje się tak, kiedy "jeden z pracowników otrzymał w danym roku podatkowym premie i nagrody za efektywną pracę, co doprowadziło do przekroczenia kwoty dochodu 85 528 zł, a to skutkuje zastosowaniem wyższej stawki podatkowej. Efektywniej pracująca osoba, zarabiająca brutto w wymiarze miesięcznym tyle samo, będzie otrzymywać o wiele niższe wynagrodzenie netto" - czytamy w uzasadnieniu.
Dwie stawki podatkowe - 18 i 32-procentowa - obowiązują od stycznia 2009 roku. Jeszcze do ubiegłego roku w Polsce obowiązywał trzystopniowy podatek progresywny - progi podatkowe wynosiły wówczas 19, 30 i 40 procent.
PAP, arb