Budżet czeka na miliardy z PZU

Budżet czeka na miliardy z PZU

Dodano:   /  Zmieniono: 
www.photos.com
W tym tygodniu poznamy termin walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki PZU – informuje „Rzeczpospolita”. To od ich decyzji zależy, czy do Skarbu Państwa wpłynie ze spółki gigantyczna dywidenda w wysokości 6,5 miliarda złotych. Wszystko zależeć będzie od tego, na jakim etapie znajdują się negocjacje między głównymi akcjonariuszami firmy ubezpieczeniowej – Skarbem Państwa i Eureko.
Rząd chce, aby PZU, podobnie jak Polska Grupa Energetyczna i PKO BP wypłaciły w tym roku awansem zyski wypracowane w pierwszej połowie tego roku. W przypadku PZU chodzi jednak również o pieniądze z zysków niepodzielonych w latach ubiegłych. W ciągu trzech lat PZU oszczędziło w ten sposób 11,8 miliarda złotych, które tworzą obecnie tzw. kapitał rezerwowy spółki. – Zarząd może nim dysponować w celu wypłaty zaliczki – tłumaczy Paweł Moskwa, prawnik z kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak.

Czy rząd może już się cieszyć z dodatkowych miliardów, które wpłyną do państwowej kasy? Okazuje się, że nie do końca. Oprócz Skarbu Państwa, który ma 55 procent udziałów w spółce, drugim głównym akcjonariuszem PZU jest Eureko posiadające 33 procent akcji firmy. Obie strony od ośmiu lat nie mogą ustalić, która z nich przejmie kontrolę nad spółką. Rozmowy w tej sprawie wciąż trwają – w ubiegłym tygodniu zostały przedłużone do końca września. – To jak zakończy się walne zgromadzenia akcjonariuszy pokaże, na jakim etapie są rozmowy pomiędzy akcjonariuszami – tłumaczy „Rzeczpospolitej" osoba związana z Ministerstwem Skarbu.    

„Rzeczpospolita", arb