Wielka Brytania może poważnie obawiać się bezrobocia, które wykluczy z życia społecznego całe młode pokolenie. Połowa zwolnień w ciągu ostatniego roku dotyczyła ludzi do 25 roku życia. Procent młodych ludzi na bezrobociu jest w Wielkiej Brytanii najwyższy w całej Europie.
Do czerwca pracę straciło w Wielkiej Brytanii 220 tys. ludzi. Bezrobocie jest najwyższe od 14 lat, wynosi 7,8 proc., czyli dotyczy 2,5 mln osób. Wśród młodych pracę straciło 50 tys. ludzi i jest ich teraz razem 928 tys. – To naprawdę poważny problem tego pokolenia. Według Eurostatu poziom bezrobocia w tej grupie wiekowej w Wielkiej Brytanii jest znacznie wyższy niż w innych państwach członkowskich Unii. Ekonomiści od dawna ostrzegający o ryzyku ostrego spadku zatrudnienia przewidują, że bezrobotnych ostatecznie może być nawet 3,5 miliona.
Gabinet cieni ostro krytykuje premiera Gordona Browna za kontynuowanie wieloletniej polityki laburzystów, która konsekwentnie zamykając rynek pracy dla młodych doprowadziła do dzisiejszego katastrofalnego załamania. Rząd odpowiada, że podejmuje działania naprawcze, jako przykład podając zarządzenia wydane w zeszłym miesiącu, mające na celu stworzenie 47 tys. nowych miejsc pracy. To jednak za mało, pisze "Guardian".
Gabinet cieni ostro krytykuje premiera Gordona Browna za kontynuowanie wieloletniej polityki laburzystów, która konsekwentnie zamykając rynek pracy dla młodych doprowadziła do dzisiejszego katastrofalnego załamania. Rząd odpowiada, że podejmuje działania naprawcze, jako przykład podając zarządzenia wydane w zeszłym miesiącu, mające na celu stworzenie 47 tys. nowych miejsc pracy. To jednak za mało, pisze "Guardian".
Organizacja pozarządowa Prince's Trust podkreśla wagę problemu. Połowa z bezrobotnych młodych ludzi ma prawo do zasiłku – a na nie już wydawane jest z budżetu 3,4 miliona funtów dziennie. „Zasiłek to początek równi pochyłej, po której ludzie staczają się w bezdomność, przestępczość, patologie" alarmuje szefowa organizacji. Trzeba zapobiec „wypadnięciu ludzi z systemu", to pozwoli też oszczędzić miliardy publicznych pieniędzy na zasiłkach, zauważa „Guardian".
guardian, keb