Zagraniczni inwestorzy uciekają z Polski

Zagraniczni inwestorzy uciekają z Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
photos.com 
16,5 mld dolarów wyniosły bezpośrednie inwestycje zagraniczne, jakie napłynęły do Polski w 2008 r. To prawie 27 proc. mniej niż rok wcześniej - wynika z Światowego Raportu Inwestycyjnego 2009, który przygotowała Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju. Głównym odbiorcą bezpośrednich inwestycji zagranicznych pozostają Stany Zjednoczone. Na kolejnych miejscach plasują się: Francja, Chiny, Wielka Brytania oraz Rosja.
Największym źródłem inwestycji zagranicznych na świecie, mimo 18-proc. spadku, pozostają Stany Zjednoczone. Nadal rosną inwestycje z krajów rozwijających się - w 2008 r. osiągnęły 293 mld dolarów. W tej grupie największymi inwestorami są: Hong Kong, Rosja i Chiny.

Polskie bezpośrednie inwestycje za granicą wyniosły w 2008 roku 3,58 mld dolarów i w stosunku do 2007 roku zmniejszyły się o niemal 1,2 miliarda dolarów. Według danych UNCTAD, w minionym roku zrealizowano w naszym kraju 353 inwestycji realizowanych od podstaw, co stanowi 6,6 proc. wszystkich takich projektów zrealizowanych w Europie.

Bogaci inwestują mniej

W 2008 roku bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Unii Europejskiej zmniejszyły się o 40 proc. w porównaniu do 2007 roku i wyniosły 503 mld dolarów. Według raportu, wynika to przede wszystkim ze spadku inwestycji zagranicznych w Wielkiej Brytanii (ponad 47 proc.), Niemczech (blisko 56 proc.), we Włoszech (ponad 57 proc.) oraz Francji (25,6 proc.).

UNCTAD przewiduje, że wartość tegorocznych bezpośrednich inwestycji zagranicznych na świecie z powodu kryzysu finansowego spadnie poniżej 1,2 bln dolarów z 1,7 bln dolarów, jakie zanotowano w 2008 r. Wzrost napływu inwestycji zagranicznych spodziewany jest w 2010 roku, do 1,4 bln dolarów. Z raportu wynika też, że w 2011 roku inwestycje sięgną 1,8 bln dolarów.

Rekordowy napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych odnotowano natomiast w krajach rozwijających się.  W 2008 r. udział tych państw w światowym przepływie bezpośrednich inwestycji zagranicznych wzrósł o 43 proc. Z kolei w przypadku krajów rozwiniętych spadł o 29 proc.

Do 1,5 bln dolarów w 2008 roku spadła natomiast wartość inwestycji zagranicznych z krajów rozwiniętych. To o 17 proc. mniej niż w 2007 roku. Z tej grupy wzrost swoich inwestycji za granicą w 2008 roku odnotowały: Japonia, Szwajcaria, Kanada oraz Holandia.

Słaby wynik Polski

Konsultant raportu i przedstawiciel UNCTAD prof. Zbigniew Zimny ocenił, że główną formą inwestowania na świecie są obecnie międzynarodowe połączenia i przejęcia przedsiębiorstw, których liczba spada - w 2008 roku było ich o 35 proc. mniej niż rok wcześniej, a w 2009 roku obserwowany jest dalszy spadek. Jak zaznaczył, w przypadku Polski "prawie 17 mld dolarów napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych w 2008 roku to niezły poziom". - Polska ma też ciągle największy zasób bezpośrednich inwestycji zagranicznych wśród nowych krajów Unii Europejskiej. Trzeba jednak pamiętać, że Polska to dość duży kraj i gdybyśmy odnieśli ten zasób do rozmiarów dochodu narodowego albo do liczby ludności, to wtedy nie jesteśmy już liderem tego zestawienia, tylko wleczemy się gdzieś przy końcu - powiedział Zimny.

PAP, arb