Grad wymiata Szwedów z Enei

Grad wymiata Szwedów z Enei

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aleksander Grad (fot. WPROST) Źródło:Wprost
Ministerstwo Skarbu Państwa odwołało Marcina Bruszewskiego, przedstawiciela szwedzkiego Vattenfalla, z członka rady nadzorczej Enei i zastąpiło go własnym reprezentantem — Michałem Kowalewskim. Teraz, większościowy akcjonariusz poznańskiej spółki, ministerstwo skarbu chce zastąpić szwedzkie siły, własnymi reprezentantami. Czyżby to była zemsta za to, ze Szwedzi nie chcieli kupić całej spółki?
— Wygląda to bardzo dziwnie, biorąc pod uwagę fakt, że przedstawiciele skarbu państwa kilkakrotnie mówili, że spodziewają się ogłoszenia przez Vattenfalla kontrwezwania na akcje Enei. Jeśli ministerstwo naprawdę na to liczy, nie powinno odwoływać naszego przedstawiciela w radzie — mówi  Torbjorn Wahlborg, prezes Vattenfall Poland. I dodaje, że „resort pozbył się Marcina Bruszewskiego, bo interesował się sprawami, których ministerstwo wolało nie drążyć."
— Myślę, że był trochę niewygodny, bo zadawał trudne pytania. Otrzymywaliśmy sygnały, że w Enei dzieją się dziwne rzeczy. Słyszeliśmy o długiej liście firm, które wykonywały w spółce różne badania. Nie wiadomo, dokąd później trafiały te informacje. Marcin Bruszewski próbował to wyjaśnić — komentuje Torbjorn Wahlborg.

Ministerstwo usuwa Szwedów

Resort skarbu jednak inaczej tłumaczy swoja decyzję. – Jesteśmy obecnie w najważniejszym dla prywatyzacji Enei momencie. Doszliśmy do wniosku, że należy stworzyć jak najlepsze warunki dla przeprowadzenia tego procesu w sposób transparentny. Do tego potrzebne są równe szanse dla wszystkich inwestorów zainteresowanych kupnem akcji – powiedział Jan Bury, wiceminister skarbu, który zajmuje się spółkami z sektora elektroenergetycznego.

"Puls Biznesu", "Rzeczpospolita", dar