Uczestnicy - polscy i ukraińscy ekonomiści, politycy i przedstawiciele sektora pozarządowego - zastanawiali się m.in. nad wpływem światowego kryzysu na współpracę między dwoma krajami, a także kwestią wspólnych inwestycji.
"W ostatnim czasie w stosunkach polsko-ukraińskich zauważa się pewne ochłodzenie, więc musimy szukać tego, co nas łączy. Jest to bez wątpienia biznes. Należy stworzyć przyjazną atmosferę dla interesów między Polską a Ukrainą" - powiedział PAP Jan Piekło, dyrektor polsko-ukraińskiej fundacji współpracy PAUCI, która była jednym z głównych organizatorów tego spotkania.
Piekło podkreślił, iż prócz rozmów o możliwościach rozszerzania współpracy gospodarczej polscy dyskutanci forum Polska-Ukraina zachęcali Ukraińców do podjęcia niezbędnych reform gospodarczych w czasach kryzysu.
"Kryzys może okazać się dla Ukrainy siłą napędową; w Polsce kryzys początku lat 90. ubiegłego stulecia wymusił reformy Balcerowicza. Ukraina może skorzystać z tych doświadczeń" - zadeklarował dyrektor PAUCI.
Piekło przyznał, że świadomość potrzeby reform na Ukrainie dopiero dojrzewa.
"Ta koncepcja dopiero się tu rozwija, choć nie do końca wśród elit politycznych, zajętych zaplanowanymi na styczeń wyborami prezydenckimi. Doskonale jednak rozumieją to ludzie ukraińskiego biznesu" - powiedział w telefonicznej.
pap, keb