Polskę czeka węgierski kryzys?

Polskę czeka węgierski kryzys?

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Bujatt/Wikipedia 
Dzisiejsza Polska to kopia Węgier u progu kryzysu zapoczątkowanego siedem lat temu - pisze "Puls Biznesu". Jeśli rząd nie zacznie dziś reformować finansów, już za pięć lat pożre nas recesja - alarmują ekonomiści.

"To już nie jest zagrożenie scenariuszem węgierskim. My już wkroczyliśmy na tę drogę" - ostrzega Stanisław Gomułka, były wiceminister finansów, główny ekonomista Business Centre Club. Obecną Polskę z Węgrami sprzed siedmiu lat łączą zarówno czynniki gospodarcze, jak też fiskalne i polityczne. Węgry w 2002 r., podobnie jak my teraz, miały jeden z najwyższych wzrostów gospodarczych w UE, co wspierało samozadowolenie rządzących. Na fali sukcesu na początku 2003 r. węgierski rząd ustalił konkretną datę przystąpienia do strefy euro - miało to nastąpić w 2008 r.

"Tak samo zachowuje się dziś polski rząd - jest zachwycony wysokim wzrostem i do niedawna też miał datę przyjęcia euro. Zadowolenie z siebie prowadzi do braku mobilizacji do przeprowadzenia konieczny.

pb, keb