Szczyt FAO: o głodzie bez potencjalnych donatorów

Szczyt FAO: o głodzie bez potencjalnych donatorów

Dodano:   /  Zmieniono: 
W ostatnim czasie doszło do "dramatycznego wzrostu liczby ludzi, cierpiących głód" - mówił na forum szczytu FAO w Rzymie papież Benedykt XVI. Papież podkreślił, ze dzieje się to w świecie, któremu nie brakuje żywności.
"Międzynarodowa społeczność stoi obecnie w obliczu poważnego kryzysu gospodarczego i finansowego"- mówił papież. Zwrócił uwagę na to, że sytuację pogarsza wzrost cen żywności i redukcja zasobów ekonomicznych, dostępnych dla ludzi najbiedniejszych. To wszystko ma miejsce "mimo znanego faktu, że świat ma dość żywności dla wszystkich swych mieszkańców" - podkreślił papież. "To czego brakuje to sieć ekonomicznych instytucji, zdolnych zagwarantować regularny dostęp do wystarczającej ilości żywności i wody, a także zdolnych odpowiedzieć na podstawowe potrzeby i wymogi, wynikające z autentycznego kryzysu żywnościowego "- powiedział Benedykt XVI.

Z udziałem przywódców kilkudziesięciu najbiedniejszych i rozwijających się państw świata rozpoczął się w poniedziałek w Rzymie szczyt Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) na temat bezpieczeństwa żywnościowego i walki z plagą głodu. Tak jak podczas poprzednich międzynarodowych konferencji tej organizacji, w obecnym szczycie nie biorą udziału szefowie państw i rządów krajów najbogatszych.

Celem trzydniowych obrad jest zwrócenie uwagi światowej opinii publicznej na dramat głodu na świecie, który dotyka ponad miliard ludzi, a także próba wypracowania skutecznych metod walki z tym zjawiskiem. Pilnie potrzeba na to 44 mld dolarów - szacuje agenda ONZ. Jej szef Jacques Diouf ma nadzieję, że rezultatem obrad będzie decyzja o wyasygnowaniu tej sumy. Lecz zdecydowana większość komentatorów wyraża opinię, że zorganizowany z wielkim rozmachem szczyt może, tak jak już wcześniejsze takie inicjatywy, nie przynieść konkretnych rezultatów, przede wszystkim z powodu nieobecności liderów największych potęg gospodarczych świata. G8 reprezentuje gospodarz spotkania - premier Włoch Silvio Berlusconi, który otworzył je wraz z szefem FAO i sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem.

Barroso, da Silva, Kadafi i wielu innych gości

Przemówienie na forum obrad ma wygłosić przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. W Rzymie obecny jest prezydent Brazylii Inacio Lula da Silva, a także tak kontrowersyjne postaci światowej sceny politycznej, jak prezydent Zimbabwe Robert Mugabe i przywódca Libii Muammar Kadafi. Jest też żona prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada - Azam. Wcześniej nieoficjalnie zapowiadano, że po przybyciu na obrady do rzymskiej siedziby FAO Benedykt XVI ma przywitać się z Muammarem Kadafim.

Szczyt oenzetowskiej agendy ma we Włoszech fatalną prasę. Gazety zarzucają organizatorom obrad, że urządzają je z wielkim rozmachem wydając na to olbrzymie sumy ze swego budżetu przeznaczonego przede wszystkim na pomoc dla najbiedniejszych krajów. "Niepotrzebna rewia", "FAO przejada pieniądze", "Pusty talerz na koniec szczytu" - tak o konferencji pisały włoskie dzienniki.

PAP, dar