Rząd nie wyrzuci bukmacherów z internetu

Rząd nie wyrzuci bukmacherów z internetu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tylko zarejestrowane firmy bukmacherskie, działające oraz płacące podatki w Polsce, będą mogły urządzać zakłady wzajemne przez internet - powiedział wiceminister finansów Jacek Kapica.

Rozwiązanie takie przewiduje przygotowany przez Ministerstwo Finansów projekt nowelizacji ustawy o grach hazardowych. Kapica wyjaśnił, że ponieważ dotyczy on spraw technicznych i informatycznych, musi być przedmiotem notyfikacji UE. Ponieważ proces ten może potrwać najkrócej trzy miesiące, regulacje te wyłączono z projektu bazowego ustawy o grach hazardowych. - Rządowi zależało na jak najszybszym uregulowaniu rynku hazardowego w nowym akcie prawnym, stąd elementy techniczne i informatyczne zostały wydzielone do odrębnego aktu - wyjaśniał Kapica. Poinformował, że najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu projektem może zająć się Rada Ministrów. Jego zdaniem, nowe przepisy mogłyby wejść w życie na początku maja 2010 roku.

Nie dla e-kasyn

Pytany dlaczego rząd zmienił zdanie co do zapowiadanego wcześniej wprowadzenia zakazu hazardu w internecie, Kapica wyjaśnił, że temat ten był przedmiotem rozmowy premiera Donalda Tuska z przewodniczącymi klubów parlamentarnych w Sejmie. Stanowisko przewodniczących - jak mówił Kapica - nie było negatywne. Dodał, że hazard np. w kasynach internetowych czy internetowych salonach będzie nadal nielegalny. Powiedział ponadto, że nielegalne strony internetowe oferujące hazard internetowy będą blokowane przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. Ma być prowadzony tzw. rejestr stron i usług niepożądanych, w tym służących do oszustw finansowych czy nielegalnego hazardu.

Totalizator uratował bukmacherów

Kapica dodał, że zagraniczne firmy bukmacherskie, które będą chciały działać w Polsce, np. w internecie, będą musiały założyć u nas swój oddział, stronę na polskim serwerze z polską domeną i odprowadzać podatki do polskiego budżetu. Będą miały obowiązek wprowadzenia zabezpieczeń, które zapobiegną udziałowi w zakładach osób do 18. roku życia. Kapica wytłumaczył, że projekt dopuszcza także informowanie o sponsoringu firm urządzających zakłady wzajemne. Pytany, dlaczego rząd zdecydował się na takie rozwiązanie, wyjaśnił, że ewentualne wprowadzenie zakazu informowania o sponsoringu objęłoby także Totalizator Sportowy, który działa na rynku zakładów wzajemnych. - Zależało nam, by środki, które Totalizator Sportowy przeznacza na działalność sponsoringową, były nadal kierowane do polskich reprezentacji - podkreślił Kapica. Zaznaczył, że o sponsoringu będą mogły informować tylko firmy bukmacherskie zarejestrowane w Polsce, które mają zezwolenie na działalność w naszym kraju. - Jeżeli ta działalność będzie prowadzona z serwera zagranicznego przez podmioty z zagranicy, to będzie to działanie nielegalne - dodał.

Bukmacherzy zacierają ręce

Wprowadzenie możliwość zawierania zakładów wzajemnych przez internet pozytywnie oceniło Stowarzyszenie Pracodawców i Pracowników Firm Bukmacherskich. "Mając jednak na uwadze całokształt rozwiązań legislacyjnych określających warunki urządzania zakładów bukmacherskich, zawartych w projekcie ustawy o grach hazardowych oraz w projekcie opiniowanej nowelizacji, należy jednoznacznie stwierdzić, iż jest to pakiet przepisów prawa korzystnych wyłącznie dla działających w naszym kraju bez zezwolenia zagranicznych bukmacherów internetowych" - napisano w komunikacie.

PAP, arb