Analitycy i ekonomiści pytani przez "Puls Biznesu" o kondycję polskiej waluty w większości są przekonani, że będzie się ona nadal umacniać. Takiej odpowiedzi udzieliło 9 z 12 ekspertów do których dotarła gazeta.
Biorąc pod uwagę wypowiedzi wszystkich ekspertów dziennikarze wyliczyli, że pod koniec roku za euro będziemy płacić jedynie 4,07 złotych, za dolara 2,73 złote, a za franka szwajcarskiego 2,71 złotych. - Grudzień, poza ubiegłym rokiem, zawsze sprzyjał złotemu. Myślę więc, że w tym roku, szczególnie w drugiej połowie miesiąca, będzie podobnie. Złoty pozostaje jedną z bardziej niedowartościowanych walut regionu, a czekają nas znaczne przepływy walut związane z prywatyzacją i pieniędzmi z Unii – mówi Marcin Mrowiec, ekonomista Banku Pekao. Zdaniem Mrowca zachowanie złotego świadczy o sile naszej waluty. Ponadto lepsze od oczekiwań dane o PKB z trzeciego kwartału powinny tylko zaostrzyć apetyt na dane z czwartego kwartału. - Oczekujemy dynamiki PKB przekraczającej 3 proc. – mówi ekonomista Banku Pekao.
"Puls Biznesu", arb