Zdaniem Lewandowskiego, Unia Europejska za mało zajmuje się sprawami bliskimi ludziom, a za dużo kwestiami związanymi ze swoim funkcjonowaniem, a to utrudnia demokratycznym przywódcom bogatych państw przekonywanie społeczeństw do finansowania wspólnych potrzeb. "Mechanizm Unii Europejskiej oddalił się od ludzi" - zauważył Lewandowski. "W tych sytuacjach namacalnych dla ludzi Unia okazywała słabość swoich instrumentów i musi się nauczyć okazywać więcej serca dla realnej Europy, a trochę mniej zajmować się sobą. Jeżeli tak będzie, to demokratycznym przywódcom Europy będzie łatwiej uzasadnić to, że budżet musi ciągle spajać Europę" - powiedział Lewandowski.
Podał przykład Niemiec, które są największym płatnikiem Unii Europejskiej i wnoszą do unijnego budżetu 20 mld euro rocznie. "Angela Merkel musi wytłumaczyć, że warto wkładać te 20 mld euro, bo jesteśmy obszarem wspólnych wygranych" - powiedział Lewandowski. "Unia Europejska musi być bardziej namacalna i pożyteczna dla ludzi; jest namacalna tam gdzie jest lęk o dostawy gazu, bo może go zabraknąć w kuchence gazowej, tam gdzie pobudza rynek pracy, gdzie stwarza narzędzia antykryzysowe, porządną politykę imigracyjną" - mówił Lewandowski. "Jeżeli taka będzie, czyli przestanie się zajmować sobą, to ja będę miał znacznie łatwiejsze zadanie w przekonywaniu do zbilansowanego budżetu" - zaznaczył.
PAP, dar