Do grona serwisów wideo dołączył nowy gracz - portal ekspertradzi.tv. Serce najnowszego dziecka Grupy Mediatop odwiedziliśmy w Sosnowcu.
Dziś najpopularniejszym serwisem z poradami wideo są bezapelacyjnie spryciarze.pl. W odpowiedzi na ich sukces powstali nakrecenieksperci.pl (Gadu-Gadu), wcześniej porady.tv czy jestem.pl (Murator) a teraz portal http://ekspertradzi.tv (Grupa Mediatop).
Konkurowaniu o trofeum najpopularniejszego portalu zaprzecza także redaktor naczelny: - Nie interesuje nas masowa oglądalność. Nie chcemy mieć 500.000 unikalnych użytkowników z czego 75% będzie nieinteresująca dla klienta czy reklamodawców. - podkreśla Tomasz Pawłowski. - W portalach takich jak spryciarze.pl wartościowe filmy giną, a najpopularniejszymi poradami stają się te z dziedziny komputerów i iluzji. Nie chcemy publikować w portalu filmów pt. "Jak otworzyć wino za pomocą książki". Odbiorcy tym podobnych produkcji nas nie interesują. Chcemy skupić wokół siebie świadomych, dojrzałych i ciekawych życia Internautów - kończy Pawłowski.
Redakcja portalu mieści się w siedzibie jej firmy matki – Grupy Mediatop. To tu powstają produkcje dla wielu portali wideo i klientów biznesowych produkujących w Mediatopie swoje spoty reklamowe. Właśnie zapotrzebowanie na ich emisję w różnych mediach sprawiły, że sosnowiecki producent zdecydował się na stworzenie własnej platformy łączącej interesy swoich klientów z oczekiwaniami Internautów.
- Zleceniodawcy produkują na polskim rynku filmy reklamowe z myślą o własnych stronach oraz serwisie youtube.pl i na szczęście coraz częściej uświadamiają sobie, że film powinien dotrzeć do potencjalnych klientów firmy, bo ludzie którzy już trafili na stronę firmową znają tę markę i nie potrzebują jej kolejnej reklamy. - podkreśla Anna Lipus. - Promocji na pewno nie załatwia youtube.pl, bo filmy korporacyjnie nigdy w nim się nie przebiją. I tak okazało się, że możemy być jedną z pierwszych firm producenckich, która posiada własne, ciekawe i atrakcyjne zaplecze emisyjne.
W portalu trwa montaż filmu reklamowego dla Profi–Lingua. Tego typu produkcji wypuszcza się tutaj kilka tygodniowo. Nad scenariuszami czuwa zespół kreatywny dbający o to, by każda produkcja, nawet reklamowa, była ciekawa dla Internauty. To podejście, które zdaniem dziennikarki Ekspert Radzi wyróżnia ten portal od innych i nie jest wprowadzaniem użytkowników w błąd.
- Filmy nie są jedynie reklamą, ale przede wszystkim źródłem rzetelnej wiedzy, odpowiadającej na najbardziej nurtujące Internautów pytania. Ofertę każdej firmy, jej wartości czy specyfikę pracy można w sposób atrakcyjny, przystępny, a przede wszystkim wygodny, przedstawić w formule audiowizualnej, nienatrętnej a przez to wiarygodnej – twierdzi Joanna Łęczycka, reporterka portalu. - Zresztą każdy film jest promocją eksperta nawet jeżeli jest on wybrany przez redakcję. Jeżeli prosimy o poradę restaurację to ona poświęca nam swój czas i swoje produkty. W zamian prosi o umieszczenie w filmie jej logotypu. To korzyść dla obu stron – firmy i Internauty, który otrzymuje ciekawy film oznaczony niewielkim logiem lub częściej belką z nazwą restauracji reprezentowanej przez kucharza. Nie ma w tym niczego złego. Filmy typowo reklamowe są wyraźnie oznaczone i publikowane w zakładce reklamowej – podkreśla Łęczycka.
- Mamy dziesiątki pytań od internautów i setki własnych. Są więc dwie drogi pozyskania odpowiedzi: płacić za nie ekspertom lub pozwolić im na umieszczanie w filmach oznaczeń reprezentowanych przez nich gabinetów lub firm. Wybieramy drugą opcję, bo pozwala ona nam na serwowanie klipów bezpłatnie a w przypadku zgłoszenia komercyjnego – na pokrycie kosztów wynikających z wyjazdu ekipy – uzupełnia wypowiedź reportera Anna Lipus.
Nad portalem ekspertradzi.tv pracuje łącznie 12 osób: dwie ekipy realizacyjne składające się z operatorów, dźwiękowców, oświetleniowców i reporterów oraz dziennikarze zajmujący się pisaniem aktualności, porad tekstowych oraz pilnowaniem porządku na forum i komentarzach. Pracują wymiennie, bo produkcja Grupy Mediatop odbywa się równocześnie do produkcji ekspertradzi.tv. Cała firma zatrudnia 30 osób.
- Nie mamy zamiaru konkurować ze Spryciarzami, bo mówimy o dwóch różnych segmentach Nas nie interesują filmy przygotowywane przez internautów z wielu powodów. - mówi Anna Lipus, kierownik marketingu i PR w Grupie Mediatop. -Po pierwsze jakość tego typu produkcji nie jest i zapewne długo - o ile w ogóle - nie będzie zadowalająca. Po drugie sam poziom wykształcenia i doświadczenia domorosłych ekspertów często pozostawia wiele do życzenia. W naszym serwisie stawiamy na gwarancję jakości obejmującą bardzo dobry poziom obrazu i co najważniejsze – wysoką wartość merytoryczną, nawet kosztem spektakularności. Stawiamy na sprawdzonych i szanowanych w swoim środowisku ekspertów, zazwyczaj profesorów i doktorów lub przedstawicieli największych i sprawdzonych firm. Pole użytkownikom oddajemy tylko i wyłącznie na forum lub w komentarzach pod filmami.
Konkurowaniu o trofeum najpopularniejszego portalu zaprzecza także redaktor naczelny: - Nie interesuje nas masowa oglądalność. Nie chcemy mieć 500.000 unikalnych użytkowników z czego 75% będzie nieinteresująca dla klienta czy reklamodawców. - podkreśla Tomasz Pawłowski. - W portalach takich jak spryciarze.pl wartościowe filmy giną, a najpopularniejszymi poradami stają się te z dziedziny komputerów i iluzji. Nie chcemy publikować w portalu filmów pt. "Jak otworzyć wino za pomocą książki". Odbiorcy tym podobnych produkcji nas nie interesują. Chcemy skupić wokół siebie świadomych, dojrzałych i ciekawych życia Internautów - kończy Pawłowski.
Redakcja portalu mieści się w siedzibie jej firmy matki – Grupy Mediatop. To tu powstają produkcje dla wielu portali wideo i klientów biznesowych produkujących w Mediatopie swoje spoty reklamowe. Właśnie zapotrzebowanie na ich emisję w różnych mediach sprawiły, że sosnowiecki producent zdecydował się na stworzenie własnej platformy łączącej interesy swoich klientów z oczekiwaniami Internautów.
- Zleceniodawcy produkują na polskim rynku filmy reklamowe z myślą o własnych stronach oraz serwisie youtube.pl i na szczęście coraz częściej uświadamiają sobie, że film powinien dotrzeć do potencjalnych klientów firmy, bo ludzie którzy już trafili na stronę firmową znają tę markę i nie potrzebują jej kolejnej reklamy. - podkreśla Anna Lipus. - Promocji na pewno nie załatwia youtube.pl, bo filmy korporacyjnie nigdy w nim się nie przebiją. I tak okazało się, że możemy być jedną z pierwszych firm producenckich, która posiada własne, ciekawe i atrakcyjne zaplecze emisyjne.
W portalu trwa montaż filmu reklamowego dla Profi–Lingua. Tego typu produkcji wypuszcza się tutaj kilka tygodniowo. Nad scenariuszami czuwa zespół kreatywny dbający o to, by każda produkcja, nawet reklamowa, była ciekawa dla Internauty. To podejście, które zdaniem dziennikarki Ekspert Radzi wyróżnia ten portal od innych i nie jest wprowadzaniem użytkowników w błąd.
- Filmy nie są jedynie reklamą, ale przede wszystkim źródłem rzetelnej wiedzy, odpowiadającej na najbardziej nurtujące Internautów pytania. Ofertę każdej firmy, jej wartości czy specyfikę pracy można w sposób atrakcyjny, przystępny, a przede wszystkim wygodny, przedstawić w formule audiowizualnej, nienatrętnej a przez to wiarygodnej – twierdzi Joanna Łęczycka, reporterka portalu. - Zresztą każdy film jest promocją eksperta nawet jeżeli jest on wybrany przez redakcję. Jeżeli prosimy o poradę restaurację to ona poświęca nam swój czas i swoje produkty. W zamian prosi o umieszczenie w filmie jej logotypu. To korzyść dla obu stron – firmy i Internauty, który otrzymuje ciekawy film oznaczony niewielkim logiem lub częściej belką z nazwą restauracji reprezentowanej przez kucharza. Nie ma w tym niczego złego. Filmy typowo reklamowe są wyraźnie oznaczone i publikowane w zakładce reklamowej – podkreśla Łęczycka.
- Mamy dziesiątki pytań od internautów i setki własnych. Są więc dwie drogi pozyskania odpowiedzi: płacić za nie ekspertom lub pozwolić im na umieszczanie w filmach oznaczeń reprezentowanych przez nich gabinetów lub firm. Wybieramy drugą opcję, bo pozwala ona nam na serwowanie klipów bezpłatnie a w przypadku zgłoszenia komercyjnego – na pokrycie kosztów wynikających z wyjazdu ekipy – uzupełnia wypowiedź reportera Anna Lipus.
Nad portalem ekspertradzi.tv pracuje łącznie 12 osób: dwie ekipy realizacyjne składające się z operatorów, dźwiękowców, oświetleniowców i reporterów oraz dziennikarze zajmujący się pisaniem aktualności, porad tekstowych oraz pilnowaniem porządku na forum i komentarzach. Pracują wymiennie, bo produkcja Grupy Mediatop odbywa się równocześnie do produkcji ekspertradzi.tv. Cała firma zatrudnia 30 osób.
Strona portalu: http://ekspertradzi.tv