Zagraniczny popyt to dobry znak
Jego zdaniem bezrobocie do końca roku nie przekroczy 12 proc. "Oceniam, że wyniesie ono 11,8 proc." - powiedział. Dodał, że w drugiej połowie roku należy spodziewać się stabilizacji albo nawet spadku stopy bezrobocia. Oceniając listopadowy wzrost sprzedaży detalicznej, Wojciechowski zauważył, że wynika on przede wszystkim z popytu zagranicznego. "Rośnie sprzedaż samochodów, które kupują klienci głównie z Niemiec czy Włoch. Jednocześnie spada popyt na dobra trwałego użytku, jak np. sprzęt radiowo-telewizyjny" - zaznaczył. "Może to oznaczać, że Polacy, którzy kupują u nas dobra trwałego użytku, powstrzymują się przed zakupami ze względu na kryzys, natomiast konsumenci zagraniczni są coraz bardziej skłonni do zakupów w naszym kraju" - powiedział Wojciechowski. Jego zdaniem, ten zagraniczny popyt jest też przyczyną wzrostu zamówień w przemyśle.
PAP, dar