PO: wykorzystujemy najwięcej pieniędzy z UE. PiS: tak, ale co z tego?

PO: wykorzystujemy najwięcej pieniędzy z UE. PiS: tak, ale co z tego?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Polska wykorzystuje najwięcej pieniędzy unijnych spośród 27 państw UE, biorąc pod uwagę wydawane kwoty - uważa minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Przewodnicząca klubu parlamentarnego PiS, była minister rozwoju Grażyna Gęsicka przyznaje, że pod tym względem zajmujemy pierwsze miejsce, lecz jej zdaniem gorzej jest z efektywnością.

Bieńkowska podkreśla, że biorąc pod uwagę kwoty, Polska wydaje najwięcej pieniędzy z budżetu na lata 2007-2013 we Wspólnocie. Dodała, że jeżeli chodzi o pieniądze na lata 2004-2006, to Polska wykorzystała 106,6 proc. - To jest ogromny sukces na tle innych państw europejskich - podkreślała minister. Minister dodała, że rząd przyjął na ten rok plan, według którego chce wydać z unijnych pieniędzy 27 mld zł. Wyjaśniła, że ten rok będzie ostatnim, kiedy będzie można ubiegać się o dofinansowanie ze wszystkich unijnych programów, ponieważ pieniądze z niektórych do końca 2010 r. będą już rozdysponowane.

Gęsicka: pół UE jest od nas lepsze

Gęsicka komentując wypowiedzi swojej następczyni w resorcie rozwoju regionalnego powiedziała, że jeżeli porównać procentowe wykorzystanie wszystkich dostępnych dla różnych krajów środków, to Polska wypada gorzej, niż przedstawia to rząd. Powołała się na dane z Komisji Europejskiej, według których 6 stycznia nasz kraj był na 14. miejscu na 27 państw, z 13,41-proc. wykorzystaniem unijnych pieniędzy. Pierwsza jest Irlandia, która do tej pory wykorzystała 23,33 proc. przyznanej jej na lata 2007-2013 pomocy. Litwa zajęła drugą pozycję, wydając 21,27 proc., a ostatnie miejsce należy do Holandii z 8,33 proc. wykorzystanych kwot. - Gdybyśmy wydawali w tempie czy w proporcji takiej jak Irlandia, to mielibyśmy ponad 15 mld euro inwestycji. Gdybyśmy wydawali tak jak Litwa, to mielibyśmy ponad 14 mld euro - punktowała Gęsicka. Gęsicka przyznała, że jeżeli chodzi o sumy, to rzeczywiście Polska wydaje w Unii najwięcej. - Mamy - zgodnie z najświeższymi danymi europejskimi - do wykorzystania ponad 65 mld euro. Następny kraj ma 34 mld, to jest Hiszpania. Ponieważ mamy do wykorzystania jedną piątą środków całego budżetu unijnego, będziemy prawdopodobnie zawsze najwięcej wydawać - tłumaczyła Gęsicka.

Tak liczyć nie można

Przewodnicząca klubu PiS skrytykowała wykonanie rządowego planu wydania w ubiegłym roku 16,8 mld zł z pieniędzy unijnych. Jej zdaniem, planu nie wykonano. Jak mówiła, faktycznie było to 16,1 mld, przy czym ok. 1 mld wydano w 2008 r. - Pani minister Bieńkowska mówi, że owszem, uzyskaliśmy ten rezultat, ale dodaje do środków unijnych to, co żeśmy wydali ze środków polskich, czyli pieniądze budżetowe, samorządowe, przedsiębiorców. Tak nie możemy liczyć wykorzystania środków unijnych - powiedziała Gęsicka. - Powinniśmy być dumni zarówno z beneficjentów, jak i naszej administracji, że w ciągu roku 2008 nadrobiła wszystkie zaległości, które wstrzymywały wydatkowanie, a w ciągu 2009 r. tę prognozę, która była założona przez rząd, wykonała z naddatkiem - powiedziała z kolei Bieńkowska.

PAP, arb