Francja będzie walczyła z UE o pieniądze dla swoich rolników

Francja będzie walczyła z UE o pieniądze dla swoich rolników

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy zapewnił, że jest gotów na "kryzys w Europie", by bronić wspólnej polityki rolnej Unii Europejskiej, której Francja jest największą beneficjentką. - Mówię to jasno: prędzej zgodzę się na kryzys w Europie niż na zniszczenie wspólnej polityki rolnej i dopuszczenie do tego, by to spekulacja w nieregularny sposób decydowała o cenach produktów rolnych, przez co nasi rolnicy nie mogliby przyzwoicie żyć z pracy rąk własnych - oświadczył Sarkozy.

- Nie możemy już dłużej czekać na rozwiązanie bezprecedensowego kryzysu, wobec którego stoi nasze rolnictwo i który budzi ogromne zaniepokojenie na naszej wsi - powiedział Sarkozy w pierwszym wystąpieniu po porażce jego partii w wyborach regionalnych. Głosowanie cechowała wysoka absencja wśród rolników, stanowiących tradycyjnie elektorat prawicy. Nieco później minister ds. planu ożywienia gospodarki Patrick Devedjian uzupełnił groźby prezydenta: - Polityka pustego krzesła? To jedna z możliwości. Sarkozy mógłby nie brać udziału w niektórych spotkaniach, na przykład w szczycie szefów państw i rządów w Brukseli, gdzie, jak się wydaje, rolnictwo nie zostało wpisane do porządku dnia.

Jak dodał Devedjian, Sarkozy poruszy tę kwestię z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem, którego ma przyjąć jeszcze w środę. W 2009 r. dochody rolników francuskich spadły o 1/3, a w przypadku produktów nabiałowych aż o 50 proc., chociaż już rok 2008 był dla nich bardzo trudny - wtedy dochody z tego źródła spadły o 20 procent.

PAP, arb