Irlandzki Ryanair, który sam siebie określa największym w Europie tanim przewoźnikiem lotniczym, chce pobierać opłaty nie tylko za bagaż podręczny, ale także za korzystanie z toalet znajdujących się na pokładzie samolotu.
Ryanair postanowił podnieść swoje dochody, pobierając od pasażerów 1 euro bądź 1 funt za korzystanie z toalety pokładowej w czasie lotu, trwającego krócej niż godzinę.
Co więcej, linie rozważają także usunięcie aż dwóch z trzech toalet w niektórych samolotach, a na ich miejsce chcą wstawić 6 dodatkowych foteli. Taki zabieg pozwoliłby na obniżenie opłat za przelot o minimum 5 proc.
Plan oszczędzania i zwiększania zysków Ryanair’a zakłada także wzrost opłaty za nadawany bagaż, z 15 na 20 euro, jednak tylko w szczytowym sezonie wakacyjnym. W ten niecodzienny sposób linie lotnicze chcą zachęcić pasażerów do podróżowania z jak najmniejszą ilością bagażu.
Jak widać tani przewoźnik przyjął zasadę utrzymania niskich cen biletów w zamian za wprowadzenie opłat za wszystkie dodatkowe usługi.
TripAdvisor.com opublikował rok temu sondę, z której wynika, że aż 78 proc. ankietowanych Amerykanów wypowiedziało się przeciwko opłatom za toalety. Tylko co piąty z 5,300 badanych deklaruje, że nadal będzie korzystać z usług linii, które wprowadzą taką opłatę.
Europejczycy jednak nie narzekają. Obecnie Ryanair przewozi około 55 mln pasażerów rocznie na 777 trasach, w 22 krajach Europy, a linie zanotowały w ostatnim miesiącu aż 13% wzrost sprzedaży biletów.
CNN, ks
Co więcej, linie rozważają także usunięcie aż dwóch z trzech toalet w niektórych samolotach, a na ich miejsce chcą wstawić 6 dodatkowych foteli. Taki zabieg pozwoliłby na obniżenie opłat za przelot o minimum 5 proc.
Plan oszczędzania i zwiększania zysków Ryanair’a zakłada także wzrost opłaty za nadawany bagaż, z 15 na 20 euro, jednak tylko w szczytowym sezonie wakacyjnym. W ten niecodzienny sposób linie lotnicze chcą zachęcić pasażerów do podróżowania z jak najmniejszą ilością bagażu.
Jak widać tani przewoźnik przyjął zasadę utrzymania niskich cen biletów w zamian za wprowadzenie opłat za wszystkie dodatkowe usługi.
TripAdvisor.com opublikował rok temu sondę, z której wynika, że aż 78 proc. ankietowanych Amerykanów wypowiedziało się przeciwko opłatom za toalety. Tylko co piąty z 5,300 badanych deklaruje, że nadal będzie korzystać z usług linii, które wprowadzą taką opłatę.
Europejczycy jednak nie narzekają. Obecnie Ryanair przewozi około 55 mln pasażerów rocznie na 777 trasach, w 22 krajach Europy, a linie zanotowały w ostatnim miesiącu aż 13% wzrost sprzedaży biletów.
CNN, ks