Lotnisko w Krakowie tylko dla delegacji

Lotnisko w Krakowie tylko dla delegacji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nawet gdy polska przestrzeń powietrzna zostanie ponownie otwarta, w niedzielę krakowskie lotnisko będzie przyjmować wyłącznie samoloty z delegacjami, przybywającymi na pogrzeb pary prezydenckiej - podały w sobotę służby prasowe portu.
Decyzję o zamknięciu lotniska dla wszystkich lotów komercyjnych - regularnych i czarterowych - w niedzielę od godz. 9 do 22, bez względu na pogodę, podjęła Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP).

Jak powiedziała rzeczniczka portu, Justyna Zajączkowska, mimo zamknięcia przestrzeni powietrznej z powodu chmury wulkanicznego pyłu, lotnisko jest gotowe do przyjęcia zagranicznych delegacji zgodnie z planem, przy założeniu, że lądowanie będzie możliwe. Spodziewanych jest ok. 40 samolotów z delegacjami, które mają lądować w niedzielę od rana.

W ocenie służb lotniskowych, niedzielne zamknięcie portu dla lotów regularnych i czarterowych o tyle nie powinno być dotkliwe dla pasażerów, że - jak można się spodziewać - po paraliżu związanym z chmurą pyłu ruch lotniczy w Europie w niedzielę tak czy inaczej nie wróci jeszcze w pełni do normy. Wielu przewoźników, operujących z Balic, zawiesiło loty do odwołania.

Niedzielne loty regularne i czarterowe nie będą natomiast odwołane - gdy przestrzeń zostanie otwarta - z lotniska w podkatowickich Pyrzowicach, gdzie również mają lądować delegacje, m.in. głowy państw. Spodziewane jest 9 delegacji - o kilka mniej, niż wcześniej szacowano.

Jako pierwsza, po godzinie 9 rano, w Pyrzowicach ma wylądować delegacja z Mołdawii. Potwierdzone są także przyloty księcia Walii, prezydentów: Irlandii, Rumunii, Serbii, Słowacji i Bułgarii, a także Wielkiego Księcia Luksemburga, króla Belgów, przewodniczącego Komisji Europejskiej, przewodniczącego Rady Europy oraz przedstawicieli ONZ.

Port Katowice mógłby czasowo obsłużyć także krakowski ruch komercyjny, gdy ten zostanie wznowiony.

Jak ocenili w sobotę rano przedstawiciele PAŻP, otwarcie w sobotę przestrzeni powietrznej Polski dla samolotów rejsowych jest mało prawdopodobne. "Dziś nic się w tej sprawie nie zmieni" - powiedział w sobotę po południu PAP rzecznik Agencji, Grzegorz Hlebowicz.

Prognozowanie, jaka będzie sytuacja w niedzielę rano, przedstawiciele PAŻP uważają za przedwczesne. "Mamy nadzieję, że w niedzielę sytuacja będzie lepsza" - dodał rzecznik.

PAŻP decyzję o zamknięciu polskiej przestrzeni powietrznej podjęła po tym, jak pyły wydobywające się z wulkanu Eyjafjoell na Islandii zanieczyściły atmosferę, drastycznie ograniczając widoczność. Popioły wulkaniczne mogą zagrażać bezpieczeństwu ruchu lotniczego. Ruch lotniczy jest wstrzymany w dużej części Europy.

PAP, mm