BP znów spróbuje zatamować wyciek ropy. "Na 70 procent się uda"

BP znów spróbuje zatamować wyciek ropy. "Na 70 procent się uda"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koncern British Petroleum podejmie w środę rano kolejną próbę powstrzymania katastrofalnego wycieku ropy naftowej z uszkodzonego szybu w Zatoce Meksykańskiej - poinformował menedżer firmy Doug Settles. Suttles zapewniał, że kolejna próba zatamowania wycieku ropy, za pomocą mułu i cementu, ma duże szanse sukcesu - ocenił je na 60-70 procent.
Plama ropy dotarła do wybrzeży Luizjany i powoduje spustoszenia w miejscowej faunie morskiej. Ptaki wodne, które nurkują w poszukiwaniu pożywienia w wodzie zanieczyszczonej ropą, nie mogą potem latać i giną. Tymczasem w rejon wycieku udają się przedstawiciele administracji prezydenckiej, którzy kwestionowali wcześniej zaangażowanie koncernu w usuwanie skutków kataklizmu.

BP jest dzierżawcą platformy wiertniczej Deepwater Horizon oraz szybu naftowego, gdzie 20 kwietnia doszło do wybuchu i pożaru. W wyniku wypadku zginęło 11 pracowników platformy, która zatonęła, a z uszkodzonego szybu zaczęła się wydobywać ropa. Jak się okazało, zawiodły zainstalowane na platformie urządzenia zabezpieczające. Nie było na niej dodatkowego zaworu bezpieczeństwa, gdyż BP zrezygnował z niego dla oszczędności. Odbyło się to za zgodą władz federalnych nadzorujących firmy naftowe.

Tymczasem republikański gubernator Luizjany, Bobby Jindal, zapowiedział, że władze jego stanu nie będą czekać na bardziej skuteczną pomoc rządu federalnego w usuwaniu skutków katastrofy i "wezmą sprawy w swoje ręce".

PAP, arb