Kaczyński tłumaczy ambasadorom krajów UE: Polska nie jest gotowa na euro

Kaczyński tłumaczy ambasadorom krajów UE: Polska nie jest gotowa na euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Kandydat PiS na prezydenta Jarosław Kaczyński spotkał się z ambasadorami państw UE. Rozmawiał z nimi na temat swojej wizji polityki europejskiej. W spotkaniu uczestniczyli też europosłowie PiS Paweł Kowal, Konrad Szymański i Adam Bielan. - Ambasadorowie są zainteresowani poglądami na politykę zagraniczną i europejską kandydata na urząd prezydencki. Temu ma służyć to spotkanie - przypomnieniu naszego stanowiska - wyjaśnił Szymański.
- Jarosław Kaczyński poruszając temat przyszłego budżetu Unii podkreślał, że zasada solidarności jest jedną z najważniejszych zasad, które ją ufundowały. Mówił też, że nie można na dłuższą metę tolerować tak dużych dysproporcji w rozwoju poszczególnych krajów Unii, jak to jest w tej chwili - relacjonował spotkanie Kaczyńskiego z ambasadorami eurodeputowany Bielan.

Podczas spotkania dyplomaci pytali Kaczyńskiego również o termin wejścia Polski do strefy euro. - Jarosław Kaczyński mówił, że obecnie nie da się określić konkretnej daty. Podkreślał, że kłopoty gospodarcze Polski byłyby znacznie większe, gdyby Polska była w strefie euro - powiedział Bielan. Według europosła, kandydat PiS na prezydenta odpowiadał też na pytania dotyczące Wspólnej Polityki Rolnej. - Jarosław Kaczyński opowiedział się za jej utrzymaniem. Wskazał na konieczność sprawiedliwego traktowania rolników z różnych krajów Unii. Powiedział, że nie chce podziału Europy na starą i nową, bo może to prowadzić do niebezpiecznego, jego zdaniem, procesu budowy Europy dwóch prędkości - mówił europoseł.

Bielan dodał, że Kaczyński zwrócił uwagę na konieczność zrealizowania takich projektów jak gazociąg Nabucco oraz na to, że Unia mogłaby skorzystać na przystąpieniu do Wspólnoty Ukrainy. Według Bielana, Jarosław Kaczyński mówił też "o procesie demokratyzacji wewnątrz Rosji i o konieczności kontynuacji procesu destalinizacji tego kraju".

PAP, arb