Nauczyciele chcą podwyżek. MEN odsyła do samorządów

Nauczyciele chcą podwyżek. MEN odsyła do samorządów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Związki zawodowe działające w oświacie uważają, że płace zasadnicze nauczycieli mogłyby wzrosnąć w tym roku więcej niż zakłada resort edukacji. MEN przypomina, że zasadnicze płace mogą dodatkowo zwiększyć samorządy i proponuje negocjacje z nimi.

W Ministerstwie Edukacji Narodowej odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli resortu z przedstawicielami nauczycielskich związków zawodowych. Podczas poprzedniego spotkania wiceminister edukacji Lilla Jaroń przedstawiła związkowcom projekt nowelizacji rozporządzenia o minimalnych stawkach wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, w którym zapisano, że od 1 września br. wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli, w zależności od stopnia awansu zawodowego, ma wzrosnąć od 133 zł do 182 zł brutto.

Jak powiedział po spotkaniu prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, zdaniem związków zawodowych istnieje możliwość większego podniesienia płac zasadniczych nauczycieli, bez konieczności zmiany tzw. średniego wynagrodzenia nauczycieli określonego w ustawie Karta Nauczyciela, w ramach środków, które są zapisane na ten cel w tegorocznym budżecie. Prezes ZNP przypomniał, że na tzw. średnie wynagrodzenie określone w Karcie składa się płaca zasadnicza i kilkanaście dodatków do niej, przy czym poszczególni nauczyciele otrzymują tylko jeden, dwa z nich.

Zdaniem Broniarza, kwota przeznaczona na część dodatków jest przeszacowana przez resort. - Zwiększenie udziału płacy zasadniczej w średnim wynagrodzeniu spowoduje, że samorządy nie będą musiały wypłacać nauczycielom jednorazowych dodatków wyrównawczych, tak jak muszą to robić, gdy nie zrealizują średnich określonych w Karcie - podkreślił. Jednocześnie opowiedział się za zmianą i uproszczeniem zasad wynagradzania nauczycieli. Za podniesieniem udziału płacy zasadniczej nauczycieli w średnim wynagrodzeniu opowiada się też Forum Związków Zawodowych. - Uważamy, że w ramach środków, które są w tegorocznym budżecie na wynagrodzenia nauczycieli, czyli 35 mld zł subwencji oświatowej, możliwe jest podniesienie stawek zaproponowanych przez ministerstwo o co najmniej 100 zł - powiedział przewodniczący Branży Nauki, Oświaty i Kultury Forum Związków Zawodowych Sławomir Wittkowicz. Także Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" uważa, że możliwe jest większe podniesienie płac zasadniczych nauczycieli w ramach dostępnych środków. - Zaproponowaliśmy zwiększenie płac zasadniczych nie o 7, lecz o 8 proc. - powiedział Ryszard Proksa z oświatowej "S". - Wydawało się, że w trakcie negocjacji mieliśmy z resortem wspólne zdanie, jeśli chodzi o strukturę płac nauczycieli. Przygotowaliśmy się bardzo solidnie, wszystko przeliczyliśmy - liczyły wszystkie związki zawodowe - i to w oparciu o dane z resortu. Okazało się, że już teraz możliwy jest większy wzrost płac. Mnie jednak pani minister powiedziała, że nie da zgody na zmianę zaproponowanych przez resort kwot podwyżek na ten rok - zaznaczył Proksa.

Z kolei wiceminister Jaroń podkreśla, że propozycja związków zawodowych wykracza poza skutki przewidywanych podwyżek w roku 2010. Przypomniała również, że w rozporządzeniu określone są minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego - stanowiące od 83 proc. w przypadku nauczyciela stażysty do 62 proc. w przypadku nauczyciela dyplomowanego - wynagrodzenia zasadniczego i samorządy, jeśli chcą wypłacić płace zasadnicze wyższe, niż zapisano w rozporządzeniu, mogą to uczynić na podstawie przepisów Karty Nauczyciela i część samorządów faktycznie tak robi. - Różnica między średnim wynagrodzeniem nauczycieli a płacą zasadniczą to obszar do dyskusji między związkami zawodowymi a samorządem. To miejsce wypełniają dodatki, ale wypełnić mogą też wyższe wynagrodzenia zasadnicze, ustalone z samorządem - mówi wiceminister. Przypomina też, że w resorcie działają dwa zespoły, w skład których wchodzą przedstawiciele reprezentatywnych związków zawodowych. Jeden z tych zespołów zajmuje się strukturą płac. - To miejsce na dyskusję o tym, jak powinna być skonstruowana płaca nauczycieli - podkreśliła Jaroń.

PAP, arb