Leszek Miller: Belka ma skusić elektorat SLD

Leszek Miller: Belka ma skusić elektorat SLD

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot: Adam Jagielak / Wprost
- Bronisław Komorowski ma zostać wyłoniony na prezydenta już w pierwszej turze. W drugiej mogą przecież być kłopoty, a i sukces kandydata będzie bez porównania większy - pisze na swoim blogu Leszek Miller.
Były premier twierdzi, że aby zrealizować ten scenariusz Platforma Obywatelska będzie musiała przekonać do przekazania swojego poparcia Andrzeja Olechowskiego i Grzegorza Napieralskiego. - Z tym pierwszym pójdzie łatwo, bo to kwestia ceny - uważa polityk. Za trudniejsze zadanie uważa przekonanie kandydata SLD, tym bardziej, że jego notowania rosną. - Jak więc ominąć krnąbrnego młokosa? - pyta Miller.

Sam sobie odpowiada. Jego zdaniem, kartą przetargową w kwestii przekazania poparcia, gdyby zaszła taka sytuacja, byłby wakat na stanowisku prezesa NBP. Zdaniem Millera, politycy PO wierzą, że powierzenie funkcji właśnie Belce przysporzy popularności Komorowskiemu. - Belka mimo politycznych slalomów dalej kojarzy się z lewicą i stojąc obok Komorowskiego przy wyborczych okazjach stworzy mu ładny i użyteczny obrazek - wyjaśnia były premier.

Miller jest przekonany, że Napieralski nie powinien angażować się w przysparzanie głosów kandydatowi PO. - Skoro dla Komorowskiego najważniejsze są jego interesy wyborcze, to nie ma powodu, żeby dla Napieralskiego było inaczej. Przed szefem Sojuszu otwiera się wielka szansa i wszystkie siły, jakimi dysponuje SLD muszą być tej szansie podporządkowane - uważa polityk.

PP