NIK: Bezprawne nagrody dla urzędników za ponad 600 tys. zł

NIK: Bezprawne nagrody dla urzędników za ponad 600 tys. zł

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot: sxc.hu
Część urzędników kancelarii prezydenta i premiera bezprawnie otrzymała w 2009 roku nagrody - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Suma wypłaconych pieniędzy przekroczyła 600 tysięcy złotych
W przygotowanej dla Sejmu analizie wykonania ubiegłorocznego budżetu wskazano, że w kancelarii premiera 16 osób dostało nagrody na łączną kwotę ponad 160 tysięcy złotych, natomiast w kancelarii prezydenta suma wypłaconych pieniędzy przekroczyła 450 tysięcy złotych.  Premier Donald Tusk odpiera zarzuty i tłumaczy, że rozsądnie gospodaruje nagrodami dla swoich współpracowników i, że przyznawał nagrody za "ponadstandardowe osiągnięcia."

NIK jest też zaniepokojony stosunkiem długu publicznego do PKB, który zbliża się do bariery 50 procent. Co ciekawe, pomimo zastrzeżeń ogólna ocena wszystkich skontrolowanych urzędów wypadła dobrze. Z raportu wynika także, że nagrody dla urzędników wypłacono pomimo wcześniejszej decyzji posłów, że w roku 2009 dodatkowych pieniędzy nie będzie. Rzecznik NIK Paweł Biedziak przypomina, że w lutym ubiegłego roku Sejm zdecydował, że nagrody za ubiegły rok nie będą wypłacane.

Premier powiedział, że w jego kancelarii nagrody otrzymały tylko te osoby, które na to zasługują. Jak podkreślił, odróżnia się tym od swojego poprzednika, który - jego zdaniem - uznawał, że nagrody należą się każdemu i zawsze. Zdaniem szefa rządu, świadczy o tym to, że Jarosław Kaczyński jako premier przyznał na ten cel łącznie 2 miliony złotych, a on sam - 160 tysięcy.

mr / Gazeta.pl, Bankier.pl