Zagraniczny podatek z odzysku

Zagraniczny podatek z odzysku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ponad 2 miliony Polaków, którzy pracowali na saksach mają do odzyskania 5-6 mld zł zagranicznego podatku - wynika z szacunków Euro-Tax.pl. Jest to wartość podatków za ostatnie pięć lat. Zwroty podaktu dotyczyć powinny głównie takich krajów jak Wielka Brytania, Holandia, Irlandia i Niemcy.
- Emigranci w ciągu ostatnich pięciu lat zarobili ponad 125 mld euro. Szacuje się, że spora część z tych środków wraca do naszego kraju - mówi mówi w wywiadzie w "DGP" Adam Powiertowski, prezes Zarządu Euro-Tax.pl. Najwięcej można zarobić w takich krajach jak Norwegia, (tam średnia zarobków pracowników niższego szczebla sięga aż 3,1 tys. euro miesięcznie), Niemcy i Austria (gdzie średnie zarobki to ponad 2,5 tys. euro). W popularnej wśród emigrantów Wielkiej Brytanii i Irlandii średnie miesięczne wynagrodzenie oscyluje pomiędzy 2,1 a 2,3 tys. euro - mówi  Powiertowski.

Polacy, którzy legalnie pracują za granicą, płacą w danym kraju zaliczki na podatek dochodowy. Odprowadza je pracodawca. W każdym kraju obowiązują limity dochodu całkowicie lub częściowo zwolnionych z podatku. Ponieważ zjawisko emigracji przybiera w znaczącej części charakter czasowy, pracownicy nie osiągają dochodów, które uniemożliwiają zwrot nadpłaconego podatku. Powstaje wówczas możliwość odzyskania nadpłaconych zaliczek - tłumaczy Adam Powiertowski. - Do dokonania zwrotu zagranicznego podatku potrzebne jest potwierdzenie zatrudniania, okresu pracy oraz wysokości pensji. Na tej podstawie możemy ubiegać się o odzyskanie podatku - dodaje.

Polska posiada podpisane umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania ze wszystkimi najpopularniejszymi wśród emigrantów krajami. W związku z tym nasze zarobki podlegają wyłącznie opodatkowaniu w kraju, w jakim pracowaliśmy. - Co więcej, jeśli pracowaliśmy wyłącznie za granicą, a w Polsce w danym roku podatkowym nie podjęliśmy zatrudnienia, to w większości przypadków nie musimy wówczas składać zeznania podatkowego w kraju - mówi Adam Powiertowski.

- Najwięcej pieniędzy odzyskują Polacy, którzy pracowali w Holandii - tam średni zwrot sięga 779 euro. Zaraz za Holandią znajduje się Wielka Brytania. Tutaj pracownicy ubiegający się o zwrot w tym kraju mogą liczyć średnio na 529 funtów. Dalej są zatrudnieni w Irlandii z kwotą zwrotu 610 euro i USA ze średnią odzyskanych 644 dolarów - mówi Powiertowski. Według jego opinii zwrot i jego weryfikacja podatku to procedura skarbowa, która musi trochę potrwać. I tak najdłużej czekają ci podatnicy, którzy zarabiali w Irlandii. Otrzymują oni przelew średnio po 136 dniach. W Niemczech i USA czeka się krócej - 129 dni, a najszybciej otrzymują zwrot podatku pracujący w Wielkiej Brytanii – po 79 dniach od daty złożenia wniosku.

mr/ dziennik gazeta prawna