Branża hazardowa straci ponad 5 miliardów złotych

Branża hazardowa straci ponad 5 miliardów złotych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.huŹródło:FreeImages.com
Branża hazardowa skurczy się w 2010 r. o ponad 25 proc. - wydatki Polaków na gry i zakłady zmniejszą się z 20,4 mld zł w 2009 r. do 14,9 mld zł w obecnym. Wbrew zapowiedziom rządu nic nie zyska na tym budżet państwa.
Przepisy zaostrzające zasady funkcjonowania spółek zajmujących się hazardem zostały przyjęte w ekspresowym tempie po wybuchu afery hazardowej. Ich celem było ograniczenie rynku hazardowego - i to się udało. Nie uda się jednak - mimo zapowiedzi premiera Donalda Tuska - zapewnić budżetowi dodatkowych 500 milionów złotych. Do końca maja wpływy z podatku od gier hazardowych wyniosły tylko o 45 milionów złotych więcej niż w 2009 roku. Analitycy uważają, że drugie półrocze będzie jeszcze gorsze. Z rynku znikną bowiem kolejne automaty o niskich wygranych i salony gier. Państwo ostatecznie zarobi więc mniej więcej tyle samo co w 2009 roku.

Na nowych przepisach najwięcej stracił sektor automatów o niskich wygranych, który w 2009 r. skonsumował ponad połowę hazardowego tortu. Teraz przychody operatorów takich urządzeń powinny się zmniejszyć z 11,6 mld zł do około 6,9 mld zł. Jak mówi Stanisław Matuszewski, prezes izby zrzeszającej operatorów automatów o niskich wygranych, spadek może być nawet większy. 

W lepszej są kondycji salony gry z automatami o wysokich wygranych, lecz i tu nie ma powodów do optymizmu. - Po wyrzuceniu z rynku ponad 30 tys. automatów o niskich wygrany przychody powinny dynamicznie rosnąć, a stoją - mówi gazecie szef jednego z największych operatorów salonów gier. Na delegalizacji obu rodzajów automatów do 2015 r. mieli zyskać również właściciele kasyn. Na razie jednak ich przychody spadają o około 15 proc.

Gorsze wyniki sprzedażowe osiągnął też w tym roku Totalizator Sportowy. Jak ustaliła gazeta, na gry i loterie państwowego monopolisty Polacy wydali w pierwszym półroczu 2010 r. 1,37 mld zł, czyli o 12 proc. mniej niż w takim samym okresie rok wcześniej.

"Puls Biznesu", arb