Nowa ulga mieszkaniowa

Nowa ulga mieszkaniowa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nową ulgę mieszkaniową zamiast dużej ulgi budowlanej oraz przysługującej oszczędzającym w kasie mieszkaniowej, proponuje rząd w nowelizacji ustawy o podatku PIT.
W przyjętym w piątek projekcie rząd proponuje likwidację dużej ulgi budowlanej oraz ulgi na oszczędzanie w kasie mieszkaniowej (ale z zachowaniem praw nabytych). W zamian zaś chce wprowadzić nową ulgę polegającą na odliczaniu od dochodu odsetek od kredytów zaciągniętych na sfinansowanie własnych inwestycji mieszkaniowych podatnika.

"Chcemy zaproponować odliczanie oprocentowania wszelkich kredytów mieszkaniowych, a nie tylko hipotecznych" - powiedziała wiceminister Irena Ożóg na konferencji prasowej.

Z nowej ulgi będą mogli skorzystać jednak tylko ci podatnicy, którzy nie korzystali z dotychczasowych ulg budowalno-mieszkaniowych. Odsetki od kredytu zaciągniętego na budowę domu, wniesienie wkładu do spółdzielni mieszkaniowej lub nabycie spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego, zakup nowo wybudowanego domu lub mieszkania od gminy albo dewelopera czy na nadbudowę i rozbudowę budynku mieszkalnego będzie można dopiero odliczyć po zakończeniu inwestycji, na którą został zaciągnięty kredyt. Musi ona zostać zakończona w ciągu trzech lat.

Projekt nie ogranicza natomiast okresu odliczenia - podatnik będzie mógł korzystać z ulgi tak długo, jak długo będzie faktycznie płacił odsetki od kredytu.

Ulga dotyczyć będzie wszystkich kredytów zaciągniętych na cele mieszkaniowe począwszy od 1994 roku, odliczać jednak będzie można odsetki zapłacone po 1 stycznia 2002 roku.

"Ulga ma wykluczyć możliwość nadużyć i nieuzasadnionego przedłużania okresu trwania inwestycji. Wprowadzenie tej ulgi spowoduje też, że nie urząd skarbowy, ale bank będzie nadzorował prawidłowość procesu inwestycyjnego - powiedziała Ożóg. - Obecna ulga powoduje, że podatnicy nie są zainteresowani zakończeniem inwestycji. Mamy około 700 tys. domów w budowie".

Projekt zakłada też, że uchylone zostaną uchwalone w kwietniu tego roku ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów udzielanych na własne mieszkanie i o dopłatach do kredytów udzielanych na remonty budynków mieszkalnych.

"Ustawy te stanowią bowiem alternatywę wobec ulgi budowlanej i remontowo-modernizacyjnej. Skoro zatem obie ulgi pozostają w systemie (choć ulga budowlana w innym niż dotychczas zakresie) istnieje potrzeba uchylenia wyżej wymienionych przepisów. Obie ustawy weszły już w życie, jednak programy dopłat do oprocentowania kredytów praktycznie nie zostały jeszcze wdrożone" - napisano w uzasadnieniu do projektu.

Projekt nowelizacji ustawy o PIT jeszcze w środę trafi do Sejmu, twierdzi minister Belka. Jego pierwsze czytanie planowane jest na 6 listopada.

Rząd szacuje, że na likwidacji dużej ulgi budowlanej budżet zyska 198 mln zł .

em, pap