Pawlak: Rostkowski bierze na siebie całą odpowiedzialność za plan finansowy

Pawlak: Rostkowski bierze na siebie całą odpowiedzialność za plan finansowy

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot.: Wprost 
Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak powiedział w środę wieczorem, że minister finansów Jacek Rostowski bierze na siebie całą odpowiedzialność za Wieloletni Plan Finansowy Państwa, którym rząd zająć się ma w piątek.

Dokument ma określać m.in. wielkość deficytu budżetowego w ciągu najbliższych czterech lat. Czteroletni plan, w podziale na poszczególne lata budżetowe, ma określać m.in.: prognozowane kwoty dochodów i wydatków państwa, kwoty deficytu i potrzeb pożyczkowych budżetu państwa, źródła ich finansowania, czy kwotę państwowego długu publicznego. Dokument ma być podstawą przygotowywania projektu ustawy budżetowej na kolejny rok budżetowy.

Szef resortu gospodarki zaznaczył w środę w TVP Info, że na razie nie ma żadnych materiałów źródłowych dotyczących tego planu. "Czekamy na propozycje ministra finansów, które pewnie położy w piątek na stole" - powiedział.

"Przekazaliśmy propozycje ministrowi finansów z perspektywy każdego resortu. Natomiast nie ma tej całościowej dyskusji. Prawdopodobnie będzie to dopiero w piątek. Może to być trudny dzień, ponieważ jest to sprawa rzutująca na perspektywę czterech lat, więc trzeba spokojnie na te propozycje spojrzeć" - zaznaczył Pawlak.

Podkreślił, że posiedzenia rządu zazwyczaj poprzedzają prace komitetów lub grup roboczych. "Tutaj - być może ze względu na to, że propozycje są opracowywane do ostatniej chwili - nie było czasu, by szerzej podjąć dyskusję i pewnie do tego przejdziemy dopiero w piątek na posiedzeniu Rady Ministrów" - dodał.

Według wicepremiera, minister finansów Jacek Rostowski bierze na siebie całą odpowiedzialność za przygotowanie i zaprezentowanie Planu. - Trudno jest mówić o jakiejś poważniejszej dyskusji, jeżeli będziemy mieli te propozycje dopiero ostatniego dnia. Wtedy można "kiwnąć głową", że przyjmujemy do wiadomości propozycje ministra finansów, za które on bierze odpowiedzialność - podkreślił.

Pytany o możliwość podniesienia podatku dochodowego wicepremier powiedział: "Skoro w ubiegłym roku w czasie kryzysu obniżyliśmy podatek dochodowy - z trzech skal podatkowych zeszliśmy do dwóch - byłoby trochę dziwne, by teraz je podnosić". "Potrzebne są proste rozwiązania, które nie będą komplikowały systemu podatkowego. Liczę na to, że propozycje, które minister Rostowski przedłoży, będą spełniały te kryteria" - dodał.

"W dyskusjach roboczych - które były wcześniej na etapie takiego sondowania - zwracaliśmy uwagę, żeby nie było podwyżek podatku VAT od żywności czy leków. To byłoby bardzo trudne do zaakceptowania przez ludzi o bardzo niskich dochodach. Myślę, że jeśli chodzi o żywność, leki, tych zmian nie powinno być" - dodał.

Na pytanie o kurs złotego na koniec roku, wicepremier powiedział: "Z punktu widzenia rządu powinien być lekko powyżej 4 zł za euro. To dawałoby dobrą presję na eksport naszych towarów".

PAP, pp