Unijny nadzór finansowy ruszy w styczniu

Unijny nadzór finansowy ruszy w styczniu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Delegacja eurodeputowanych, belgijska prezydencja UE i Komisja Europejska porozumiały się w czwartek co do szczegółów nowego unijnego nadzoru finansowego. Porozumienie ma sprawić, że system ruszy od początku przyszłego roku.
- Pokonaliśmy zasadniczy etap: doszliśmy do politycznego konsensu co do stworzenia europejskiego nadzoru finansowego. Prawda jest taka, że nie widzieliśmy zbliżającego się kryzysu. Nie mieliśmy wystarczających środków nadzorczych, by wykryć piętrzące się zagrożenia. A kiedy kryzys uderzył, nie dysponowaliśmy narzędziami koniecznymi do działania. Wraz z nową architekturą nadzorczą jesteśmy uzbrojeni, by stawić czoło przyszłości - oświadczył unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego i usług finansowych Michel Barnier. Jego zdaniem, uzgodniony kompromis "zachowuje poziom ambicji wyjściowych propozycji KE" zgłoszonych rok temu.

Jeszcze zgoda ministrów...

- Od 1 stycznia 2011 r. potrzebujemy nowego nadzoru różnych sektorów. Teraz jest możliwe rozpoczęcie tego procesu. Mam nadzieję, że dojdziemy do ostatecznego porozumienia w najbliższych dniach - dodał uczestniczący w negocjacjach belgijski minister finansów Didier Reynders. Porozumienie ma być jeszcze zatwierdzone przez ministrów finansów "27" na posiedzeniu 7 września w Brukseli i Parlament Europejski na sesji plenarnej w drugiej połowie września.

... i będą nowe organy

Pakiet przewiduje powołanie nowych organów do nadzoru instytucji finansowych oraz rady nadzoru makroostrożnościowego. Uzgodniony tekst jest kompromisem między eurodeputowanymi, którzy zabiegali, by nowe organy nadzorcze były jak najsilniejsze i mogły podejmować wiążące decyzje w przypadku konfliktu między krajowymi nadzorami albo łamania prawa, a krajami, które zazdrośnie strzegły kompetencji narodowych.

Kraje dążyły do ograniczenia - w porównaniu z wyjściową propozycją KE - roli trzech organów dla poszczególnych rynków: Europejskiego Organu Nadzoru Bankowego (EBA), Europejskiego Organu Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych (EIOPA) oraz Europejskiego Organu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA), który obejmie też agencje ratingowe. Aby zrealizować swój postulat jednolitego, skutecznego nadzoru w UE, eurodeputowani opowiadali się za umieszczeniem wszystkich trzech organów mikroostrożnościowych w jednym miejscu: Frankfurcie nad Menem, podobnie jak zajmującej się nadzorem makro Europejskiej Rady Oceny Ryzyka Systemowego (European Systemic Risk Council - ESRC) z udziałem szefów 27 banków centralnych.

Instytucje będą rozsiane

Ostatecznie zwyciężyło stanowisko rządów, że lepiej - przynajmniej na początku - rozsiać te instytucje po Londynie, Paryżu i Frankfurcie, gdzie mieszczą się teraz unijne komitety, które będą zalążkiem nowych organów. Kwestią sporną było też prawo do narodowego weta wobec decyzji unijnych organów podejmowanych w sytuacji kryzysowej, którego domagała się Wielka Brytania, strzegąca swoich kompetencji w nadzorze nad londyńskim City. Stanęło na tym, że prawo weta zostaje, ale kraje członkowskie nie będą go mogły nadużywać.

Ponadto, mimo zastrzeżeń pozostającego poza strefą euro Londynu, ustalono, że radzie ESRC będzie przez najbliższe 5 lat z urzędu przewodniczył prezes Europejskiego Banku Centralnego. Po pięciu latach kwestia ma być przedyskutowana ponownie. - Walczyliśmy zaciekle, by radzie przewodniczył prezes EBC - europejska osobowość, która zapewni niezależność i moralny autorytet tego stanowiska - cieszyła się z wyniku porozumienia liberalna eurodeputowana z Francji Sylvie Goulard. Inny sprawozdawca z ramienia PE, hiszpański chadek Jose Manuel Garcia-Margallo ocenił, że zawarte porozumienie jest ambitne i w interesie obywateli UE.

Nadzór unijny będzie ważniejszy

Tak jak chcieli eurodeputowani, unijne organy będą mogły bezpośrednio kierować swe decyzje do banków czy ubezpieczycieli w przypadku, gdy zawiódł krajowy nadzór. Ponadto będą miały prawo do wiążącego rozstrzygania sporów między nadzorami krajowym. W przypadku złamania prawa wspólnotowego organy UE będą mogły wydawać wiążące decyzje instytucjom finansowym. Będą mogły też czasowo zakazać niektórych produktów albo operacji finansowych, jeśli uznają je za szkodliwe dla funkcjonowania rynku.

Ma to zagwarantować podejmowanie szybkich decyzji, dzięki którym UE uniknie powtórki kryzysu finansowego. Unaocznił on słabości unijnych ram nadzorczych podzielonych wzdłuż granic narodowych i konieczność lepszego nadzoru ponadgranicznych instytucji finansowych, których w UE działa ok. 40-50, a także potrzebę rozwiązywania konfliktów o nadzór nad dużymi grupami finansowymi między władzami krajów, gdzie mieszczą się firmy-matki, a krajami takimi jak Polska, które goszczą jedynie ich filie.

zew, PAP