Powstanie komisja do spraw innowacyjności

Powstanie komisja do spraw innowacyjności

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef parlamentarnego zespołu ds. innowacyjności i informatyzacji Jan Kaźmierczak zwrócił się do marszałka Sejmu z wnioskiem o powołanie w Sejmie specjalnej komisji, która zajęłaby się tą problematyką. Pomysł popierają pozostałe kluby: PSL, PiS i Lewica.
Kaźmierczak, który poinformował o wniosku do marszałka, wyjaśnił, że chodzi o powołanie komisji nadzwyczajnej, średniej wielkości, co oznacza, że zasiadłoby w niej około 26 posłów. Komisję nadzwyczajną powołuje i odwołuje Sejm, określając jednocześnie cel, zasady i tryb jej działania. Powołanie komisji stałej wymagałoby zmiany regulaminu Sejmu, gdzie wymienionych jest 25 stałych komisji sejmowych.

Poseł PO podkreślił, że wykorzystanie nowych technologii i innowacyjność nie jest mocną stroną Polski, dlatego trzeba stworzyć warunki do odwrócenia tej tendencji.

Podobnego zdania jest Zbigniew Kozak (PiS), który zaznaczył, że Polska staje się coraz mniej konkurencyjna i aby to zmienić "myśl techniczna musi się rozwijać wręcz skokowo". - Gospodarka oparta na nowoczesnej wiedzy to nasza jedyna szansa - podkreślił Kozak. Według niego nowa komisja mogłaby działać na rzecz rozwoju nauki, ośrodków badawczych czy zmian w prawie patentowym. - Podoba mi się pomysł, by była to specjalna komisja czy podkomisja. Jeśli sprawą zajmują się różne komisje, to nikt nie ma całościowego spojrzenia na tematykę nowych technologii - dodał poseł PiS.

Wiceszef klubu Lewicy Marek Wikiński ocenił, że specjalna komisja powinna także zająć się przygotowaniami Polski do realizacji unijnej strategii Europa 2020, która skoncentrowana jest m.in. właśnie na inwestycjach w badania i innowacje. Klub Lewicy już na początku obecnej kadencji Sejmu proponował powołanie komisji zajmującej się innowacyjnością.

Również Janusz Piechociński (PSL) uważa, że można powołać w Sejmie komisję, która przygotowywałaby zmiany w prawie, zgodnie z unijną strategią, chociaż - jak podkreślił - także inne komisji sejmowe nie powinny tracić zainteresowania innowacyjnością i nowymi technologiami.

- Strategia Europa 2020" na najbliższe 10 lat ma trzy priorytety: inteligentny rozwój oparty na wiedzy i innowacji, zrównoważony wzrost oparty na gospodarce niskoemisyjnej oraz wspieranie wzrostu zatrudnienia i spójności gospodarczej, terytorialnej i społecznej. Te priorytety mają być osiągnięte dzięki realizacji pięciu wymiernych celów, które zostaną przełożone na zobowiązania dla poszczególnych krajów. Chodzi np. o wzrost zatrudnienia w UE z 69 do 75 proc. czy wydatków na badania i innowacje do 3 proc. PKB.

Kaźmierczak, pytany, jakimi projektami ustaw mogłaby zająć się nowa komisja, wskazał m.in. projekt dotyczący podpisu elektronicznego, a także projekty z zakresu innowacyjności proponowane przez Ministerstwo Gospodarki czy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. - Jest m.in. duży projekt ustawy o innowacyjności zapowiadany przez wicepremiera Waldemara Pawlaka - dodał. MSWiA pracuje z kolei m.in. nad projektem dotyczącym "zaufanego profilu" (konto w specjalnie bazie, dzięki któremu obywatele mogliby załatwiać sprawy urzędowe przez internet).

Jak zaznaczył poseł PO, działający już w Sejmie parlamentarny zespół ds. innowacyjności i informatyzacji spotkał się m.in. z przewodniczącym Rady Gospodarczej przy premierze, Janem Krzysztofem Bieleckim. Już w ramach komisji nadzwyczajnej poseł chciałby rozmawiać z rektorami wyższych uczelni "o transferze wiedzy z otoczenia świata nauki" do innych sfer życia.

Według Kaźmierczaka, z komisją, która zajmowałaby się problematyką nowych technologii i innowacyjności, chętnie współpracowałyby banki, instytucje finansowe czy takie organizacje jak Business Center Club.

pap, ps