Niższy VAT na ubranka dziecięce - nielegalny

Niższy VAT na ubranka dziecięce - nielegalny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wzrosną ceny ubranek dziecięcych? (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Trybunał Sprawiedliwości UE uznał w czwartek, że Polska bezprawnie stosuje obniżoną, 7-procentową stawkę na buciki i ubranka dziecięce. Odrzucił argumentację, że polski rząd może w ten sposób zwiększać przyrost naturalny i wzrost gospodarczy.
KE w lutym 2009 r. roku pozwała Polskę do Trybunału, twierdząc, że unijne prawo nie zezwala na stosowanie obniżonej stawki w wysokości 7 proc., zamiast podstawowej w wysokości 22 proc. Jej zdaniem - zgodnie z unijną dyrektywą VAT z 2006 r. - obniżoną stawkę można stosować tylko w odniesieniu do ściśle określonych towarów i  usług, a ubranka dla niemowląt i buciki dziecięce nie figurują w  unijnych wykazach.

Dyrektywa ważniejsza od rodziny

W odniesieniu do stanowiska Polski, według którego stosowanie obniżonej stawki VAT ma na  celu stymulowanie przyrostu naturalnego w Polsce i przyczynia się do  przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego w duchu strategii lizbońskiej, Trybunał zauważył, że "taki argument natury społeczno-politycznej wprawdzie może ewentualnie uzasadniać wprowadzenie przez Radę Unii Europejskiej odstępstwa w drodze zmiany dyrektywy 2006/112, jednakże z  prawnego punktu widzenia - w ramach rozpoznawanej skargi o uchybienie zobowiązaniom państwa członkowskiego - nie może uzasadniać naruszenia przepisów dyrektywy".

W sporze przed Trybunałem w Luksemburgu KE sugerowała inne, jej zdaniem bardziej skuteczne instrumenty polityki społecznej i prorodzinnej, jak bezpośrednie dopłaty celowe lub ulgi w zakresie podatku dochodowego. Niekorzystny dla polskiego rządu wyrok zapadł, mimo że wcześniej rzeczniczka generalna Trybunału Juliane Kokott nie zgodziła się z argumentacją KE. Zaproponowała odrzucenie pozwu przeciwko Polsce, bowiem - jej zdaniem -  Polska może korzystać z utrzymanego w dyrektywie wyjątku, że państwa, które w 1991 r. stosowały obniżoną stawkę VAT na ubranka i buciki, mogą ją utrzymać. 

System prosty teoretycznie

Ów przepis, istniejący już we wcześniejszej dyrektywie o VAT (wprowadzono go w 1992 r.), zaczął obowiązywać Polskę od przystąpienia w  2004 r. do UE, a traktat akcesyjny Polski nic nie wspomina o zmianie tych regulacji. W 1991 r. stosowany był w Polsce podatek obrotowy, który - co podkreślił Trybunał - nie odpowiadał zasadniczym cechom podatku VAT, więc wyjątek przewidziany w dyrektywie nie może mieć wobec Polski zastosowania.

Teoretycznie unijny system VAT jest prosty: kraje członkowskie stosują stawkę podstawową VAT nie mniejszą niż 15 proc. (w Polsce 22 proc.). W ściśle określonych przypadkach mają prawo do stawki zredukowanej, nie mniejszej niż 5 proc. (w Polsce 7 proc.). W rzeczywistości jednak ten system się skomplikował, gdyż liczne kraje, ku niezadowoleniu innych, wywalczyły sobie z biegiem lat (np. w  traktatach akcesyjnych) prawo do czasowego lub bezterminowego stosowania obniżonych stawek w priorytetowych dla siebie dziedzinach i przy każdej okazji walczą o ich zachowanie. Także unijna dyrektywa przewiduje szereg wyjątków na określone towary i  usługi.

zew, PAP