Litwa chce wspólnie z Polską rozmawiać o ropociągu

Litwa chce wspólnie z Polską rozmawiać o ropociągu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrius Kubilius (fot. Wikipedia)
Litwa i Polska mogłyby wspólnie podnosić kwestię wznowienia dostaw ropociągiem Przyjaźń - powiedział we wtorek premier Andrius Kubilius w wywiadzie dla Litewskiego Radia.
- Jeszcze wiosną poruszyłem tę kwestię w rozmowie z  premierem Rosji Władimirem Putinem. Pytałem, dlaczego nie jest wznawiana dostawa ropy ropociągiem Przyjaźń? Możemy wspólnie to robić (podnosić tę kwestię - red.) z rządem Polski - powiedział premier komentując zarzuty strony polskiej, iż Litwa dyskryminuje polską inwestycję naftową w Możejkach.

W ostatnim wydaniu tygodnika "Veidas" przedstawiciel litewskiego rządu, nazwiska którego nie ujawniono, stwierdził, że Polska nic nie  robi w celu zwiększenia rentowności rafinerii w Możejkach, jedynie straszy, że  sprzeda przedsiębiorstwo Rosji. Tygodnik przypomina, że "Polska nie wspierała Litwy, gdy ta przed dwoma laty, w związku z ropociągiem Przyjaźń, blokowała negocjacje Unii Europejskiej z Rosją". "Gdy do Polski przyjechał minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, minister Radosław Sikorski o wznowieniu dostaw ropy do Możejek nawet nie  wspomniał. Gdy w ubiegłym tygodniu wicepremier Polski Waldemar Pawlak rozmawiał w Moskwie w sprawie dostaw gazu, o ropociągu Przyjaźń również nie wspomniał ani słowem" - wymienia "Veidas".

W ubiegłym tygodniu minister energetyki Litwy Arvydas Sekmokas oznajmił, że w sprawie wznowienia pracy ropociągu Przyjaźń, "Polska i Litwa mogłyby wspólnie wystosować apel do  krajów trzecich i do Komisji Europejskiej".

W 2006 roku Rosja przerwała dostawy ropy za pośrednictwem ropociągu Przyjaźń. Oficjalnym powodem przerwania był remont rury. Obserwatorzy twierdzą natomiast, że w ten sposób Rosja zemściła się za  to, że rafineria w Możejkach została sprzedana polskiemu przedsiębiorstwu PKN Orlem, a nie firmie rosyjskiej.

zew, PAP