Należący do australijskich linii Qantas Boeing 747 lecący do Buenos Aires w Argentynie musiał zawrócić do Sydney z powodu awarii jednego z systemów elektrycznych. Według rzecznika linii awarię Jumbo Jeta, na którego pokładzie znajdowało się 119 pasażerów i 22 członków załogi wykryto godzinę po starcie, kiedy maszyna znajdował się już nad Pacyfikiem.
Samolot wylądował bezpiecznie o godz. 13.20 czasu miejscowego (godz. 3.20 czasu polskiego). Przed lądowaniem w ramach środków ostrożności załoga zrzuciła paliwo. Kilka dni wcześniej z powodu problemów z silnikiem na krótko po starcie zawrócić musiał inny samolot należący do linii - Boeing 767 z 234 osobami na pokładzie.
Na początku miesiąca dwa samoloty linii Qantas - Airbus A380 i Boeing 747-400 - miały niemal identyczne problemy z silnikami i musiały w efekcie awaryjnie lądować w Singapurze. W airbusie tuż po starcie eksplodował jeden z czterech silników, którego szczątki spadły na ziemię, natomiast w boeingu, także zaraz po starcie, jeden z silników stanął w płomieniach. Dotychczas linie Qantas cieszyły się opinią należących do najbezpieczniejszych na świecie.
PAP, arb